Layout by Raion

środa, 30 lipca 2014

Od Sakury-Pożegnanie

Kolejna nieprzespana noc. Kolejna noc przesiedziana na łóżku. Podczas bezsenności dużo myślałam nad swoim życiem. Postanowiłam wyjechać z Miasta Zboków. Nie pasowałam tu. Byłam poprostu niepotrzebna. Gdy zaczęło świtać wzięłam dwie walizki i zaczęłam się pakować. Do jednej spakowałam ręczniki,ubrania,buty,akcesoria a do drugiej prawie to samo ale pod stertą ubrań leżało moje zdjęcie z Raven'em. Mimo że się rozstaliśmy,nadal czuję do niego sympatię. Zapięłam walizki i ubrałam się. Zamknęłam dom i wyszłam w stronę lotniska. Będąc na terminalu kupiłam bilet do Arizony. Podczas odprawy ostatni raz spojrzałam na MZ. Po czym weszłam do samolotu i poleciałam by zacząć życie na nowo...


Witam. Witam was już ostatni raz. Jak samo opowiadanie wskazuje,odchodzę. Pewnie ku uciesze niektórych osób. Raven'ie i Merci. Nie mam wam za złe,że powiedzieliście to,co myślicie. Otworzyło mi to oczy.I jestem wam w pewnym stopniu wdzięczna. Nie chcę być piątym kołem u wozu albo jak to Merci nazwała "pasożytem". Ale będę dobrze wspominać ten blog i ich członków. Dziękuję wszystkim,za miłe chwile. Dziękuję,że tak długo ze mną wytrzymaliście. Nakomo,życzę,by ten blog nie upadł i żeby ponownie się dźwignął. Hmm...To chyba będzie wszystko. 

Sayonara!

piątek, 13 czerwca 2014

Od Kurumu CD Ichigo

Po paru minutach jedzenie było już gotowe. Położyłam posiłek na stole i razem z Ichigo zaczęłam jeść. Po zjedzeniu wsadziłam naczynia do zmywarki i zaprowadziłam chłopaka do pokoju gościnnego.
- Poczekaj tu, pójdę po pościel - uśmiechnęłam się
- Ok
Poszłam po pościel i po chwili wróciłam do pokoju w którym był Ichigo i odłożyłam pościel na łóżku
- Jak będziesz coś chciał to mów śmiało - uśmiechnęłam się i usiadłam na łóżku

< Ichigo? >

czwartek, 12 czerwca 2014

Od Ichigo C.D Kurumu

Rozpatrzyłem propozycje Kurumu.
- Skoro chcesz! - uśmiechnąłem się i założyłem ręce za głowę.
Weszliśmy do domu Kurumu.
- Ładnie mieszkasz - powiedziałem rozglądając się.
- Dziękuje - uśmiechnęła się. - Chcesz coś do jedzenia?
- Nie chcę cię wykorzystywać.. - głupio mi się zrobiło.
- To ja proponuje - powiedziała.
Pokiwałem głową, Kurumu wyglądała seksownie w tym skąpym fartuszku.

< Kurumu? >

Od Salazara C.D Saika

Zobaczyłem Saikę.
- Się wystroiłaś - uśmiechnąłem się.
- Nie podoba ci się? - zapytała.
- Podoba - wyciągnąłem rękę jak gentelmen.
Weszliśmy do klubu.

< Saika? >

środa, 11 czerwca 2014

Od Sakury

Była jakaś 21:00. Chodziłam sama po mieście. Nie miałam co robić. Tęsknota za Raven'em znowu wróciła. Myślałam,że się go pozbyłam. A on nadal siedzi mi w sercu. Potrzebowałam miłości. Nie umiałam być długo singielką. Chciało mi się płakać,gdy widziałam ciałujące się i słodkie pary. Poszłam do baru. Usiadłam na jednym z krzeseł i zamówiłam tequilę. Wypiłam ją jednym łykiem. Wtedy obok mnie usiadł jakiś mężczyzna

Jakiś chłopak?

Od Kurumu CD Ichigo

- Czekaj - powiedziałam
- Hm? - odwrócił się w moją stronę
- Może zostaniesz u mnie na noc? Od mojego domu pewnie masz daleko do swojego, a na dodatek słyszałam że po nocy łażą po mieście różne gangi..

< Ichigo? >

wtorek, 10 czerwca 2014

Od Saiki Cd Od Salazara

- Hmm... może pójdziemy do jakiegoś klubu ? - uśmiechnęłam się
- Dobra, tylko trzeba się przebrać nie sądzisz ? - zaproponował
- Dobra to może spotkamy się tutaj za pół godziny i pójdziemy ?
- Dobra, to do zobaczenia !
Poszłam szybko do domu i przebrałam się w sukienkę, pomalowałam oraz włożyłam biżuterię. Kiedy po około 15 minutach byłam już gotowa założyłam obcasy i poszłam do wyznaczonego miejsca. Salazar powinien tu być za kilka minut, uśmiechnęłam się patrząc na zegarek.

( Salazar ?  )

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Od Lisary-CD Salazar'a

- Wiem... Ale co innego można robić w MZ? - odparłam i usiadłam obok Salazar'a

< Salazar? Brak weny :/ >

Od Salazar'a C.D Lisara

Klapnąłem na jednej z ławek.
 - Nasze spotkania są strasznie nudne.. Tylko kręcimy się po mieście jak co dzień. To dość nudne - mruknąłem.
Dziewczyna się chwile zastanowiła.

< Lisara? >

Od Ichigo C.D Kurumu

Doszliśmy do jej domu.
 - To ja już pójdę - uśmiechnąłem się.
Włożyłem ręce w kieszeń i powoooli poszedłem.

Kurumu?

Od Salazar'a C.D Saika

 - MZ budzi się w nocy, a przynajmniej zboczeńcy. Kluby się budzą przede wszystkim - odparłem.

<Saika? Nie zauważyłem opowiadania :c i brak weny xD >

sobota, 31 maja 2014

Od Kurumu C.D Ichigo


- Jak jestem z tobą to nie.. - uśmiechnęłam się
Po parunastu minutach doszliśmy do mojego domu

< Ichigo? Wena :/ >

Od Lisary-CD Salazar'a

- Może teraz przejdziemy się do parku? - zaproponowałam
- Ok
Poszliśmy do parku i spacerowaliśmy

< Salazar? Też brak weny xd >

piątek, 30 maja 2014

Od Ichigo C.D Kurumu

 - Tak, tak - powiedziałem. - Chodźmy już, odprowadzę cię.
Dziewczyna bez oporów zaczęła iść wraz ze mną. Ciemna, spokojna noc, tylko sowy i nietoperze było słychać.
 - Nadal się boisz? - zapytałem.

Kurumu?

Od Ichigo C.D Kurumu

 - Tak, tak - powiedziałem. - Chodźmy już, odprowadzę cię.
Dziewczyna bez oporów zaczęła iść wraz ze mną. Ciemna, spokojna noc, tylko sowy i nietoperze było słychać.
 - Nadal się boisz? - zapytałem.

Kurumu?

wtorek, 27 maja 2014

Od Salazar'a C.D Lisara

 - Yhym - westchnąłem. - To zwykłe debile z osiedla, straszą TYLKO wyglądem - szepnąłem.
 - Wyjdźmy - powiedziała.
Wyszliśmy.

< Lisara? wena xd >

Od Kurumu C.D Ichigo


- A już zwłaszcza w MZ. - dodał po chwili
- No... racja, nie czuję się zbyt bezpiecznie sama. A już zwłaszcza gdy wracam w nocy z pracy, co dosyć często się zdarza. No ale cóż, nie mam innego wyjścia.

< Ichigo? >

Od Ichigo C.D Kurumu

 - Odprowadzę cie - powiedziałem, a Kurumu się uśmiechnęła.
 - Gdzie mieszkasz? - dodałem.
Kurumu po małej przerwie w rozmowe powiedziała gdzie mieszka...
Daleko dość.
 - Dziewczyna nie może się czuć bezpiecznie sama przez miasto - powiedziałem stanowczo.

<Kurumu?>

poniedziałek, 26 maja 2014

Od Kurumu C.D Ichigo


- W sumie to masz rację... Dzięki - uśmiechnęłam się, Ichigo również - dobra, wystarczy odpoczynku, chodźmy dalej - powiedziałam i ruszyliśmy. Znowu chodziliśmy parę minut. Spojrzałam na zegarek, była 22;57
- Nie długo będę musiała wracać do domu, bo zanim tam dojdę to trochę minie - powiedziałam

< Ichigo? >

Od Ichigo C.D Kurumu

Spojrzałem na Kurumu.
 - Nie możesz tak mówić, jesteś młodą i seksowną dziewczyną, znajdziesz jeszcze nie jednego.. I pamiętaj, żeby nie mówić takich rzeczy, że nikt cie nie chce.. - zamyśliłem się.
Próbowałem trochę podnieść na duchu Kurumu.

< Kurumu? >

Od Kurumu C.D Ichigo

- Hmm...A właśnie, wracając do tego co wcześniej mówiłeś o drugiej połówce, to mam podobnie. Chłopacy z MZ nie za bardzo mi się podobają, ale nie którzy wydają się być spoko. Co prawda, do tej pory poznałam tylko ciebie i takiego jednego chłopaka, ale już dość dawno opuścił miasto.
- Byłaś z nim?
- Nie no co ty...Ktoś taki jak ja z kimś? Chyba mogę sobie tylko pomarzyć. Niby kto by mnie tam chciał

< Ichigo? Nie mam pomysłu :c >

niedziela, 25 maja 2014

Od Lisary-CD Salazar'a

Gdy wszyscy w lokalu zobaczyli gang zaczęli krzyczeć. Nie którzy próbowali wybiec na zewnątrz, ale nie ciekawie im się to udało...Wszyscy próbowali być w głębi tłumu który się zrobił, żeby się chronić. Ja z Salazarem stałam z przodu tłumu. Akurat w najbardziej niebezpiecznym miejscu. Paru ludzi z gangu poszło po pieniądze, a druga połowa zaczęła się do nas zbliżać. Zaczęłam się trząść ze strachu, nie wiedziałam co mieli zamiar zrobić
- Salazar...boję się.. - szepnęłam i złapałam go za rękaw

Salazar?

Od Salazar'a C.D Lisara

Przyszły drinki i usiedliśmy.
 - To o czym chcesz pogadać? - zapytałem podpierając się.
 - Hmm..
Zanim Lisara cokolwiek powiedziała, do lokalu wdarł się jakiś gang.

<Lisara?>

Od Ichigo C.D Kurumu

 - Nie przeszliśmy dużo, a ty już chcesz przerwy? No, ale jestem dżentelmenem i zgodzę się z propozycją seksownej kobiety - uśmiechnąłem się.
Posiedzieliśmy chwilę.
 - Co powiesz? - zapytałem patrząc się na.. cycki *.*

<Kurumu? Brak weny :c >

sobota, 24 maja 2014

Od Lisary-CD Salazar'a

Weszliśmy do lokalu. W środku nie było dużo ludzi. W nocy większość pewnie siedziała w klubach. Salazar zamówił drinki po czym usiedliśmy na sofie w rogu.
- Tutaj przynajmniej da się pogadać, a nie tak jak w klubach głośno - uśmiechnęłam się

Salazar?

piątek, 23 maja 2014

Od Kurumu C.D Ichigo


Wyszliśmy z pomieszczenia i skierowaliśmy się w stronę parku.
- Dawno się tu wprowadziłaś? - zapytał po paru minutach spaceru
- Dosyć. Kilka miesięcy tu mieszkam, a ty jesteś nowy, tak?
- Ta
- A poznałeś już wszystkie miejsca?
- Chyba wszystkie
- Też na początku nie wiedziałam czy wszystko zwiedziłam. I chociaż nie poznałam tu prawie nikogo, uważam że to przyjemne miasto - uśmiechnęłam się - Może odpoczniemy chwilę?
- Ok - odpowiedział i usiedliśmy na ławce.

< Ichigo? Też xd >

Która drużyna zwyciężyła?

Witam, jak żaden admin nie piszę o tych zawodach, to ja napisze :P
Ankieta się zresetowała, ale widać było, że Haru miał przewagę głosów. Dlatego też drużyna Haru zwycięża mecz! Gratulujemy i dziękujemy za oddane głosy. Jeśli chcecie możecie dawać inne pomysły na rozruszanie bloga:)
Haru otrzymuje 1000 C., a jego drużyna 500 C.
Oraz 200 C. dla Ichigo:)

Od Salazar'a C.D Lisara

 - Heh, i znowu mam pomyśleć? - mruknąłem.
Nic nie odpowiedziała.
 - Droga koleżanko, po 23 wszystko jej otwarte, to MZ - spojrzałem kątem oka.
 - Na prawdę? - zdziwiła się.
 - Dokładnie..
Poszliśmy do pierwszego lepszego lokalu.

< Lisara? >

Od Ichigo C.D Kurumu

Zamyśliłem się.
 - Też nudy, laski w mieście nie za bardzo mi się podobają, a wiadomo, człowiek drugiej połówki potrzebuje - uśmiechnąłem się.
Również się uśmiechnęła.
 - Może spacer po parku?
 - Oki - pokiwała głową i poszliśmy.

< Kurumu? Brak weny xd >

czwartek, 22 maja 2014

Od Lisary-CD.Salazar'a

- Nie wiem - zaśmiałam się lekko i po chwili spojrzałam na zegarek, zbliżała się 23 - Ale w sumie robi się już późno. I oprócz klubów już chyba wszystko jest zamknięte

Salazar? Brak pomysłu ;/

Od Kurumu-CD. Ichigo

- Jak zwykle, nudy - odwzajemniłam uśmiech i również wzięłam łyka -
- A coś poza nudą? - zaśmiał się lekko
- Poza nudą... W sumie to może być, nic ciekawszego. A ty co powiesz? - spojrzałam na niego

< Ichigo? >

wtorek, 20 maja 2014

Od Saiki Cd Od Salazara

- Biegasz tak codziennie ? - uśmiechnęłam się popijając napój
- Mniej więcej tak, a co ?
- Ja bym padła po około tygodniu ! - zaczęliśmy się śmiać
Po wypiciu napoi postanowiliśmy pójść na miasto.


( Salazar ? nie wiem co napisać x.x )

poniedziałek, 19 maja 2014

Od Ichigo C.D Kurumu

Uśmiechnąłem się.
 - Pozwól, że postawie ci drinka słonko - powiedziałem uśmiechając się zawadiacko, po czym przyszła kelnerka.
Zamówiłem drinki. Rzekłbym, iż Kurumu piękne piersi posiada (^^). Po kilku minutach kelnerka stała już z drinkami i je położyła.
 - Dzięki blondi - powiedziałem i włożyłem jej pieniądze w stanik.
 - To co powiesz, Kurumu? - uśmiechnąłem się i wziąłem łyka.

Kurumu?

Od Salazar'a C.D Saika i Lisara

CD Saika:
Saika wreszcie przybyła.
 - Witaj, to może krótki bieg? - zaproponowałem.
 - Okey - pokiwała głową.
Przebiegliśmy oboje pół miasta. Zatrzymaliśmy się na przystanku okropnie zmęczeni.
 - Nadwaga mi nie grozi.. - powiedziałem łapiąc powietrze, a Saika się zaśmiała ledwie zipiąc.
 - Niedaleko jest kawiarnia, doczłapiemy się - powiedziałem.
 - Niedaleko? - zapytała niepewnie.
Pobiegliśmy do kawiarni, nóg nie czuliśmy więc od razu usiedliśmy przy stoliku. Zamówiłem zimne napoje.

<Saika?>

CD Lisara:
Spojrzałem na Lisarę.
 - Szczerze to nie wiem, czemu to facet zawsze ma myśleć? - mruknąłem.

<Lisara? brak weny xD >

niedziela, 18 maja 2014

Od Saiki Cd Od Salazara

Kiedy rano wstałam zaczęłam się szykować na spotkanie. Ubrałam się, pomalowałam i zjadłam śniadanie. Następnie wyszłam z domu i szłam w stronę umówionego wcześniej miejsca. Z oddali zobaczyłam Salazara więc mu pomachałam
- Cześć ! - uśmiechnęłam się kiedy byłam już obok


( Salazar ? )

Od Kurumu

 Wstałam wcześnie rano, umyłam się, zjadłam śniadanie i ogólnie się przygotowałam do pracy. Dzień minął jak zwykle. Po powrocie z pracy była dopiero 17;40, więc poszłam na spacer do parku, na jakąś godzinę. Wieczorem miałam zamiar wybrać się do jakiegoś klubu. Gdy powoli zbliżała się 21, zaczęłam się szykować. O 20:30 wyszłam z domu i na miejsce dotarłam po 15 minutach. W środku było mnóstwo ludzi. Usiadłam przy jakimś wolnym stole, a po chwili usłyszałam głos jakiegoś chłopaka
- Mogę się dosiąść? - zapytał
 - Jasne - odpowiedziałam z uśmiechem i po chwili dodałam - jestem Kurumu,a ty? - spojrzałam na niego
 - Ichigo

<Ichigo? >

Od Lisary-CD Salazar'a

- Okay, ale gdzie? - zapytałam
- Zaraz się coś wymyśli. - powiedział i wyszliśmy na zewnątrz.
 - To gdzie możemy iść? - zapytałam i spojrzałam na niego

 Salazar?

Od Lucy-CD Raven'a

- No bardzo śmieszne - powiedziałam, chociaż sama prawie nie mogłam powstrzymać się od śmiechu - Eh..No ale teraz muszę iść do domu się przebrać..

( Raven? wena xd )

Od Sakury

Wróciłam padnięta do domu po wyjściu z Ichigo. Ledwo zamknęłam drzwi i bezwładnie rzuciłam się na łóżko. Powoli zdjęłam ubrania i naciągnęłam kordłę.

*****Rano około 10.00******
Obudziłam się w pełnej formie. Z uśmiechem nastawiłam ekspres do kawy i w podskokach pobiegłam do łazienki. Tam lekko się pomalowałam(żeby nie uzyskać efektu maski). Potem poszłam do garderoby. Bez większego wysiłku wybrałam strój. Składał się z zwiewnej sukienki z dosyć dużym dekoldem i z wysokich szpilek. Wypiłam szybko kawę iwwyszłam do pracy. Mój dobry nastrój udzielał się sąsiadom. Gdy doszłam do pracy od drzwi powitała mnie szefowa
-Sakura! Dobrze że jesteś. Pokażesz nowej kelnerce co i jak?-zapytała a w jej oczach zobaczyłam zapracowanie
-Oczywiście-uśmiechnełam się i rozejrzałam się za nową.
-Ty jesteś Sakura?-zapytała jakaś dziewczyna
-Tak. Ty pewnie jesteś tą nową kelnerką którą mam oprowadzić po lokalu,czyż nie?-zapytałam z entuzjazem
-Tak. Jestem Luran-przedstawiła się. Podniosłam kącik ust i zaczęłam pokazywać jej co i jak.
-Teraz już trochę bardziej wiesz co i jak,prawda?-zapytałam stojąc z nią za barem


Luran?

piątek, 16 maja 2014

Powitajmy Rozalie ostrą zawodniczkę!!! XD


Imię: Rozalia, choć mówią na nią Roz.
Wiek: 19 lat
Stanowisko: Gangi
Charakter: Rozalia może i wygląda na delikatną i słodką, lecz naprawdę jest to wredna i przebiegła ździra. Jest pewna siebie. Czasami udaje niewinną i kobiecą, aby coś osiągnąć. Jest dobrym zabójcą i doskonale radzi sobie z wszelaką bronią. Jest sarkastyczna i potrafi po kimś nieźle pojechać. Z natury niecierpliwa i wredota, lecz miewa przebłyski dobroci.
Zakochany: Ktoś jej zaimponował.
Przyjaciele: Kto chciałby się przyjaźnić z taką złośnicą?
Wrogowie: Kiedyś dużo, teraz wąchają kwiatki od spodu.
Rodzina: Ci też.
Talizman: Nie potrzebny jej.
Inne zdjęcia: 1,2,3,4

Uwaga!!!

Rivandell od nas odchodzi.

środa, 14 maja 2014

Od Salazar'a C.D Lisara

Popijaliśmy drinki siedząc i słuchając muzyki. Było strasznie nudno.
 - Może przejdziemy się gdzie indziej?

< Lisara? Brak weny ;/ >

Od Lisary-CD Salazar'a

Po tej jednej wolnej muzyce znowu puścili szybką, imprezową muzykę. Po jakimś czasie paru ludzi poszło, więc teraz mieliśmy gdzie usiąść. Poszliśmy na sofę, na której siedziało jeszcze parę osób.

Salazar? Też :/

Od Raven'a-CD Lucy

Popijaliśmy drinki, było tak głośno aż rozmawiać się nie dało.
 Nagle jakaś kelnerka przedzierając się przez tłum z tacą drinków wylała kilka szklanek na Lucy. Zachichotałem, choć jak na mnie to nieładnie.

 Lucy? :P >

Od Sakury-CD Ichigo

-Sam powiedziałeś "szukam dziewczyny a nie kłopotów" to chyba zrozumiałe,że mogłam to odebrać dwuznacznie,tak?-zapytałam po chwili namysłu
-A i byłam zdenerwowana,więc nie myślałam logicznie-przyznałam potulnie niczym owca


Ichigo :P

Od Ichigo C.D Sakura

 - Nie wiem - oderwałem się. - I dlaczego myślisz, że szukam dziewczyny w tobie?
Złożyłem ręce i czekałem na odpowiedź.
 - Może i jestem podrywaczem, ale niektóre słowa mnie drażnią..

Sakura?

Od Sakury-CD Ichigoz

-We mnie jej nie znajdziesz!-powiedziałam mocno poirytowana i usiadłam na jedno z wolnych miejsc.
-No już,nie gniewaj się-powiedział potulnie i położył mi rękę na ramieniu. Spojrzałam się na niego i położyłam głowę na jego przedramieniu
-Przepraszam. Ale nie poruszaj tego tematu,ok?-zapytałam

Ichigo?

Od Ichigo C.D Sakura

Pomyślałem.
 - Źle. Nie związek, a pseudo związek - mruknąłem.
 - Daj mi spokój już o tym! - pisknęła.
 - Nie unoś się lalunia - uśmiechnąłem się zawadiacko - szukam dziewczyny, nie kłopotów

Sakura? :P

wtorek, 13 maja 2014

Od Sakury-CD Ichigo

-O jakich związkach mówisz?-zapytałam zdziwiona
-No wiesz. Raven,Michael,Komuro i Kiba-zaczął wymieniać licząc na palcach. Zmarszczyłam czoło
-Z Raven'em rozstałam się,z Michaelem nic nie zaszło,Komuro to niedokończona przygoda a Kiba to chwila słabości. Żadne związki,tak?-zapytałam po chwili


Ichigo?

Uwaga!!!

Dobraliśmy członków do drużyny Ichigo i Haru. Do Ichigo dołączą Salazar,Komuro,Michael, a do Haru: Itachi, Kaito, Raven.
Dzięki za uwagę!!

Witamy Luran!!!!

Imię: Luran
Wiek: 18 lat
Stanowisko: kelnerka
Charakter: czasem wredna, pomocna, miła, trochę samolubna, nie jest zbyt zboczona
Zakochany: nikt
Przyjaciele: brak
Wrogowie: zbyt wielu, by wypisać
Rodzina: nie mówi o niej
Talizman: brak
Inne zdjęcia:-

poniedziałek, 12 maja 2014

Od Salazar'a C.D Lisara

Jak każdy facet ręce położyłem na biodrach Lisary, a ona swoje ręce położyła na moich ramionach.
Tańczyliśmy tak chwilę...

< Lisara? Brak weny ;/ >

Od Ichigo C.D Sakura

 - Heh... - Odwróciłem wzrok.
Nic nie gadaliśmy przez chwilę.
 - Słyszałem o twoich nieudanych związkach, całe miasto o tym huczy..

Sakura?

sobota, 10 maja 2014

Od Lisary-CD Salazar'a

- Na to wygląda - odwzajemniłam uśmiech
Przez parę minut z głośników leciała muzyka imprezowa. Potem zagrali jednego wolnego

Salazar? Wena xd

Od Lucy-CD Raven'a

- W sumie nic dziwnego, w końcu jesteś chłopakiem - powiedziałam
- Skoro już tu jesteśmy to może odpoczniemy chwilę?
- Jasne - uśmiechnęłam się i weszliśmy do środka
Raven poszedł po drinki, a ja usiadłam na sofie. Po chwili chłopak wrócił z drinkami i usiadł obok, a na scenę weszły striptizerki

( Raven? )

Od Sakury-CD Ichigo

-Hmm...ta druga opcja mi się nie podoba. A co do pierwszej,możesz iść poflirtować i pogadać o swoich obiektach ze znajomymi,ale myślałam,że ja ci wystarczam-zażartowałam i puściłam chłopakowi oczko. Spojrzał się na mnie dziwnie
-Żartowałam-powiedziałam i uśmiechnełam się



Ichigo?

Od Salazar'a C.D Saika i Lisara

CD Lisary:

Zobaczyłem nadchodzącą Lisarę. Włożyłem ręce w kieszonki i czekałem aż dojdzie.
 - Ładnie wyglądasz - powiedziałem.
 - Dzięki.. - uśmiechnęła się.
 - Wejdźmy
Weszliśmy do klubu. Ludzi było pełno, nie było wolnego miejsca.
 - Chyba będziemy musieli tańczyć w tłumie - uśmiechnąłem się.

< Lisara? >

CD Saiki:

Jeszcze chwilę oglądaliśmy się za siebie. W końcu doszedłem do swojego domu, zamknąłem po sobie drzwi i rzuciłem się na wyro. Westchnąłem i nie przebierając się poszedłem spać.
/*Rano*/
Wstałem, umyłem się, ubrałem - to samo co zawsze. Wyszedłem na zewnątrz i założyłem klucze ze smyczą na szyję.
Pobiegałem 2 godziny i nadchodziła godzina 12:00. Przypomniałem sobie o Saice. Pobiegłem na wyczekiwane miejsce spotkania.

< Saika? >

Od Ichigo C.D Sakura

Tańczyliśmy.
 - Jesteś imprezowiczką? - zapytałem.
 - A jak - uśmiechnęła się, a ja obkręciłem ją.
Chwilę tak tańczyliśmy.
 - Zwykle na takich imprezach flirtuje z dziewczynami i gadam o nich z facetami - szepnąłem jej do ucha. - Albo się upijam

Sakura?

Od Sakury-CD Ichigo

Rozejrzałam się. Było całe mnóstwo ludzi. Było czuć,że to miejsce pełne blihtru i przepychu. Po chwili przyszedł Ichigo z drinkami. Wzięłam do ręki szklankę i postawiłam na stoliku. Ichigo usiadł obok mnie i napił się napoju.
-Tańczysz?-zapytał po chwili
-No pewnie. Jeszcze pytasz-uśmiechnęłam się porzucając na chwilę obraz niedostępnej i poważnej siebie. Z głośników uderzała głośna muzyka klubowa. od razu dałam ponieść się rytmowi.


Ichigo?

Od Lisary-CD Salazar'a

- Okay. A gdzie możemy się później spotkać? - zapytałam
- Hmm..Może pójdziemy na jakąś imprezę?
- W sumie to dawno na żadnej nie byłam, więc ok. Na którą i gdzie?
- Może o 20 w klubie #2?
- Ok, to do wieczora - uśmiechnęłam się
- Do wieczora - odwzajemnił uśmiech
Dzień minął jak co dzień, praca. Dzisiaj jej dużo nie miałam i do domu wróciłam około 18. Pooglądałam telewizję, i gdy była 19:30, poszłam się przebrać. Ubrałam jakąś sukienkę, i małe obcasy. O 19:40 wyszłam z domu i zmierzałam w stronę klubu. Na miejscu przed drzwiami był Salazar.

Salazar?

Od Raven'a-CD.Lucy

- Okey - powiedziałem i poszliśmy.
Zaczęliśmy od kina. Opowiedziałem trochę Lucy o każdym miejscu, aż doszliśmy do baru ze striptizem.
- A to moje ulubione miejsce - powiedziałem.

Lucy? ;p

piątek, 9 maja 2014

Liderzy

Ankieta wykazała, że liderami męskich drużyn piłkarskich zostają Ichigo i Haru. Gratuluje! ;)
Jutro lub po jutrze, zostaną przydzieleni zawodnicy.

Do następnego ogłoszenia! ;p

Od Saiki Cd Od Salazara

- Dzięki ! - uśmiechnęłam się
- Nie ma sprawy ! - odwzajemnił uśmiech
Salazar odprowadził mnie do domu. Było około 22:00.
- Może jutro też się spotkamy ? - uśmiechnęłam się
- Jasne, może o 12:00 obok parku ? - zaproponował
- Jasne, to do zobaczenia ! - pożegnałam się radosna


( Salazar ? )

czwartek, 8 maja 2014

Od Salazar'a C.D Lisara

Już nie spałem.
 - Wejdź - powiedziałem i Lisara weszła.
Chwilę siedzieliśmy w ciszy.
 - Dzięki za nocleg, będę się już zbierał - uśmiechnąłem się.
 - Nie ma za co - odwzajemniła uśmiech.
Przeciągnąłem się i ogarnąłem po sobie łóżko.
 - Do później - powiedziałem i zakładałem buty.

< Lisara? >

Od Ichigo C.D Sakura

Popatrzyłem na dziewczynę.
 - Nie lecę na dziewczyny z mega szpilkami, ale okej... - mruknąłem. - Więc chodźmy!
Chwilę później już byliśmy na miejscu. Było bardzo dużo ludzi.
 - Zamówię drinki - powiedziałem i oddaliłem się na chwilę.

Sakura?

środa, 7 maja 2014

Od Lisary-CD Salazar'a

- To dobranoc - uśmiechnęłam się
- Branoc
Zamknęłam drzwi i poszłam się umyć. Po paru minutach wyszłam z łazienki, posprawdzałam czy wszystkie światła w domu są zgaszone i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się i po paru minutach zasnęłam.

*** Ranek ***

Obudziłam się około 9 rano. Ubrałam się i zeszłam na dół. Zjadłam śniadanie i poszłam pod drzwi pokoju Salazar'a. Zapukałam

Salazar?

Od Lucy-CD Raven'a

- Tak... dziękuje - uśmiechnęłam się i wzięłam od chłopaka spinkę.
- Jestem Lucy - przedstawiłam się po chwili - a ty?
- Raven - uśmiechnął się - Jesteś nowa, tak?
- Tak
- Zwiedziłaś już całe miasto?
- Nie. Prędzej bym się zgubiła niż zwiedziła - zaśmialiśmy się oboje
- Jeśli chcesz, mogę cię oprowadzić
- W sumie to z chęcią, bo i tak nie mam nic do roboty - powiedziałam

( Raven? )

Od Sakury-CD Ichigo

-Hmm...kuszące. Kocham imprezować,więc bez większych gadek,idę z Tobą. Tylko wskoczę do siebie i się przebiorę-powiedziałam i ruszyłam z chłopakiem ku mojemu domowi. Szybko otworzyłam drzwi i wyskoczyłam do garderoby. Założyłam sukienkę z gorsetem i czarne,naćwiekowane,ultra wysokie szpilki
- I jak? Może być?-zapytałam robiąc zgrabny piruet


Ichigo?

wtorek, 6 maja 2014

Od Salazar'a C.D Lisara

Chwilę siedzieliśmy w ciszy.
 - To może ja już pójdę spać - powiedziałem i położyłem się.
 - Okey.. - odparła i zgasiła światło.
Zamknąłem oczy, Lisara jeszcze chwilę patrzyła, stojąc przy drzwiach.

< Lisara? Też brak weny ;d >

Od Raven'a-CD Lucy

Zauważyłem, że pewna dziewczyna zgubiła spinkę do włosów. Wziąłem ją i pobiegłem za dziewczyną. Po krótkim pościgu dziewczyna usiadła, a ja się dosiadłem.
- To twoje? - zapytałem wręczając jej spinkę.

< Lucy? >

Od Lisary-CD Salazar'a

- Przecież wiem - odpowiedziałam po chwili z uśmiechem. Spojrzałam na zegar, była 23:36
- Ale ten czas szybko leci - powiedziałam i spojrzałam na chłopaka

Salazar? Też nie mam weny xd

poniedziałek, 5 maja 2014

Od Ichigo C.D Sakura

Dziabnęła mnie łokciem.
 - Musisz jeszcze trochę popracować nad samoobroną - westchnąłem. - Dokąd ci tak spieszno?
 - Do domu - odparła.
 - A może miałabyś ochotę na małą impreze? Dziś jest o 01:00 otwarta, w tym drugim klubie - uśmiechnąłem się.

Sakura?

Od Salazar'a C.D Lisara

Gdy usłyszałem tę odpowiedź myślałem, że się przesłyszałem.
 - Obojętnie? Przy tobie się nie rozbiore do naga! - zaśmiałem się.
Śmialiśmy się przez chwilę.

< Lisara? ;d brak weny >

Od Sakury-CD Ichigo

-Nie jestem poważna. Mam dystans do podrywających i czarujących mężczyzn-uśmiechnełam się perliście
-Czyżbyś coś sugerowała?-zapytał podnosząc brew
-Może. Więc do zobaczenia. Jeszcze 10 minut i do domku-powiedziałam pod nosem. Ichigo wyszedł a ja ogarnęłam za barem. Zgasiłam światło i zamknęłam drzwi. Wtedy usłyszałam jakiś ruch za plecami. Odwróciłam się gwałtownie
-Wooo,spokojnie.-powiedział Ichigo
-Wiesz co? Prawie umarłam-odpowiedziałam i lekko dziabnęłam go łokciem w bok


Ichigo? Wena :/

Stanowiska

Zostają dodane dwa nowe stanowiska [ratownik na basenie/ginekolog]. W związku z tym Haru postanowił zostać ratownikiem.

Ps. Zmiana stanowiska jest możliwa

Od Ichigo C.D Sakura

Pomyślałem chwilę.
 - Eee... Załóżmy, że tak - powiedziałem.
Znowu Sakura zrobiła niewyraźną minę.
Było już późno, zaraz mieli zamykać bar.
 - Madam, ja już się zbieram - powiedziałem uwodzicielskim głosem. - I nie bądź taka poważna, na taką piękną kobietę nie przystaje

Sakura? .-.

Uwaga/Ogłoszenie!

Witam :p

Jak widzicie, pojawiła się nowa ankieta. Mają zostać wybrani liderzy męskich drużyn piłkarskich, to taka jedna z atrakcji. Ten kto dostanie najwięcej głosów, zostanie liderem drużyny niebieskich, a ten kto będzie na drugim miejscu - czerwonych. Następną ankietą tuż po tej będzie głosowanie na drużyny, ta która otrzyma najwięcej głosów wygra. Niedługo zostaną wybrane przez ankietę również liderki do siatkówki plażowej (w bikini :3). 
Zapraszam do głosowania!

Ps. Gdy zostaną wybrani liderzy, automatycznie administratorki wybierają do drużyn liderów różnych zawodników!

Od Lisary-CD Salzar'a

- W sumie obojętne mi to - również się zaśmiałam i usiadłam obok niego

Salazar? Ta wena.. xd

Od Lucy

Jako że dopiero się tu wprowadziłam, zwiedzałam miasto. Ludzie trochę dziwnie się na mnie patrzyli przez to, że mam oba oczy innego koloru... Mimo iż nie zwiedziłam całego miasta, wróciłam przez to do domu chwilę odpocząć i zrobić grzywkę, żeby nie było widać jednego oka. Następnie wyszłam z domu i poszłam do parku. Usiadłam na ławce. Po chwili jakiś chłopak usiadł obok

( Jakiś chłopak? :3 )

Od Sakury-CD Ichigo

-Miasto zboków,ale to nie oznacza,że trzeba być łatwą. Po ostatnim incydencie,z resztą niefajnym dla mnie,facetów trzymam na dystans-powiedziałam
-No to opowiadaj co się stało-powiedział uwodzicielskim głosem.
-A kogo to obchodzi? Wyznania samotnej,cycatej blondynki która straciła faceta?-zapytałam i westchnęłam cicho
-Pomyślałaś,że może mnie?-parsknął ironicznie
-Serio?-zapytałam po chwili
-Tak-przytaknął
-Poznałam faceta. Zrobiłam pierwszy krok. Wyjechał. Zapełniałam pustkę i samotność. Wrócił. Pokłóciliśmy się. Zerwałam. Ciekawe,prawda?-zapytałam przekrzywiając lekko głowę


Ichigo?

Od Ichigo C.D Sakura

 - Z takimi cyckami to facetów na kilometr kręcisz - powiedziałem spode łba.
 - Pff - powiedziała.
 - Nie bądź taka cięta, to miasto zboków.. - burknąłem.
Odwróciłem się i oparłem o stolik.

Sakura?

Od Sakury-CD Ichigo

Wzruszyłam ramionami
-Jesteś zbyt pewny siebie. Nie zawsze będzie miło.A co do "wielbicieli",wątpię by był więcej niż jeden-uśmiechnełam się biorąc sciereczkę i wytarłam stojące obok szklanki
-Coś mi chyba kręcisz.-powiedział po zmierzeniu mnie wzrokiem
-Kręcę? Kręce to ja tylko facetów-odpowiedziałam
-Widzisz,właśnie sobie zaprzeczyłaś-zaśmiał się z zawadiackim wzrokiem
-Nie prawda. Lubię przyciągać uwagę na sobie. Tyle-uśmiechnęłam się


Ichigo?

niedziela, 4 maja 2014

Od Ichigo C.D Sakura

Westchnąłem.
 - Nie bądź dla mnie taka cięta skarbie..Prędzej czy później i tak będzie miło - podniosłem brew. - Pewnie nie masz tylko jednego wielbiciela w tym mieście - puściłem jej oczko.

Sakura?

Powitajmy zboczoną uwodzicielkę!!!

Imię: Lucy
Wiek: 17 lat
Stanowisko: Pokojówka
Charakter: Lekko zboczona, uwodzicielska, miła, poczucie humoru, słodka, czasami wredna
Zakochany: -
Przyjaciele: -
Wrogowie: -
Rodzina: Nie lubi o niej mówić
Talizman: -
Inne zdjęcia: -

Od Sakury-CD Ichigo

-Czy naprawdę wyglądam jak dz*wka?-zapytałam
-Ja tego nie powiedziałem-zaprzeczył
-Sakura. A ty,łowco numerów?-zapytałam i odgarnęłam niesforny kosmyk włosów z policzka
-Ichigo. Bardzo mi miło-powiedział z zawadiackim akcentem
-Jeszcze zobaczymy czy miło-odpowiedziałam uderzając w chłopaka aurą tajemniczości


Ichigo?

Od Ichigo C.D Sakura

Zastanowiłem się chwile.
 - Eeem.. Nie - po namyśle odpowiedziałem. - Zwykle dziewczyny uśmiechają się ładnie i dają mi swój numer.. Dostane?
 - Niech pomyślę... Nie - powiedziała.
Wziąłem łyk drinka.
 - Jak ci na imię nie dziewico? - zastanawiałem się.

Sakura? ;d

Od Sakury-CD Ichigo

Zarumieniłam się. Jego wzrok przygniótł mnie niczym uderzenie kamienieniem. Było tajemnicze i jednocześnie zabójcze. Odwróciłam się i zaczęłam robić wiśniowego drinka. Nalewałam po koleji sok wiśniowy a do niego dodawałam alkohol. Wymieszałam i wlałam do oczyszczonej do połysku szklanki. Wzięłam jedną z wiśni i nacięłam ją jednocześnie układając na krawędzi szklanki
-Proszę bardzo. Tylko już się tak nie patrz na mnie,bo się peszę. Ale chyba do tego przywykłeś,co?-zapytałam opierając się na barze


Ichigo?

Od Salazar'a C.D Saika

Popatrzyliśmy jeszcze chwilę, a Saika zrobiła nawet zdjęcie.
 - Hej, daj mi swój numer - uśmiechnąłem się.
Dziewczyna się zdziwiła, ale po chwili promieniowała uśmiechem i podała mi na kartce swój numer, róznież dałem jej swój.
 - Już ciemno, odprowadzić cię? - zaproponowałem.

< Saika? Ehh.. ta wena xd >

Od Saiki C.D Salazar

Kiedy Salazar odsłonił mi oczy ujrzałam piękną fontannę.
- Wow, jak tu ślicznie ! - uśmiechnęłam się
Dookoła były pozamykane już sklepy i świeciły latarnie. Fontanna miała na czubku figurę anioła.
- Wieczorem jest tutaj przepięknie, prawda ? - uśmiechnął się
- Tak, dzięki że mnie tu zabrałeś ! - podziękowałam
- Obiecałem świetne oprowadzenie po mieści i mam nadzieję, że się podobało ! - zawołał
- Jasne ! - uśmiechnęłam się

( Salazar ? )

Od Ichigo C.D Sakura

Wreszcie zastałem obsługę w tym barze.
 - No nareszcie! - odetchnąłem.
Dziewczyna patrzyła dziwnie na mnie.
 - Złotko, prosiłbym o wiśniowego drinka - powiedziałem.
Blondi miała już odejść złożyć zamówienie, ale jeszcze ją zatrzymałem.
 - Hm? - odwróciła się.
 - Jeszcze możesz dodać wisienkę tak słodką jak twe piersi - uśmiechnąłem się uwodzicielsko.

 Sakura?

Od Salazar'a C.D Saika

Po pytaniu dziewczyny chciałem sobie przypomnieć o co mi chodziło. Dziewczyna się niecierpliwiła. Olśniło mnie.
 - A... Tak! Więc chodźmy - powiedziałem i poszliśmy w wybrane przeze mnie miejsce.
 - Gdzie mnie prowadzisz? - zapytała dziewczyna uśmiechając się promiennie.
 - A chyba tego miejsca jeszcze nie widziałaś - uśmiechnąłem się.
Szliśmy dalej. Ciemniło się powoli, w końcu dotarliśmy. Gdy byliśmy blisko zakryłem oczy dziewczynie.
 - Oto to miejsce - uśmiechnąłem się i odsłoniłem jej oczy.
< Saika? >

Od Saiki C.D Salazar


- Nie wiem ! - zaśmiałam się popijając drinka
- Może pójdziemy dalej zwiedzać ? - uśmiechnął się
- Jasne - odwzajemniłam uśmiech
Po wypiciu drinków wyszliśmy z lokalu.
- To gdzie pójdziemy ? - zapytałam
- Zobaczysz ! - powiedział i się zaśmiał


( Salazar ? )

Od Sakury-CD Itachi'ego

-Hmm...dzisiaj chyba coś mocno po 22-powiedziałam lekko zniesmaczona
-Późno. Przyjść po Ciebie i doeskortować do domu?-zapytał wychodząc ze mną
-Nie trzeba. Jestem już dużą dziewczynką-uśmiechnełam się
-Nie wątpię. Ale nie boisz się zboczeńców?-zapytał unosząc brew
-Widzisz,nie-odpowiedziałam
-No to do zobaczenia-powiedział Itachi żegnając się ze mną. Machnęłam ręka i weszłam tylnym wejściem do lokalu w którym pracuje. Zdjęłam czarną skórzaną kkurtkę i powiedziałam ją na wieszaku. Założyłam służbowy uniform i weszłam za bar. Przy blacie siedział jakiś facet. Wyglądał na zniecierpliwionego
-Jessy,co mu jest?-zapytałam dziewczyny pracującej ze mną
-Nie wiem. Wydaje się,że czeka na kogoś. Weźmiesz się za niego?-zapytała
-Pewnie-odpowiedziałam po chwili
-Dzięki-uśmiechneła się. Podeszłam do klienta
-W czym mogę pomóc?-zapytałam z wyćwiczonym uśmiechem sarny

Ichigo?

Witamy zboczka Ichigo


Imię: Ichigo
Wiek: 19 lat
Stanowisko: Włóczęgi
Charakter: Zboczony (trzeba u niego na dystans, chyba że chcesz być molestowana), poczucie humoru, zabawny, czasami wredny (zaraz mu przechodzi wredota), czuły, nie wytrzyma długo z jedną dziewczyną.
Zakochany: Nie ma obiektu westchnień
Przyjaciele: Znajdzie szybko
Wrogowie: Brak
Rodzina: Wyjechał od niej
Talizman: Na co mu?
Inne zdjęcia: 1,2,3,4

Od Salazar'a C.D Lisara

 - Dzięki - uśmiechnąłem się miło i wziąłem ręcznik od dziewczyny.
Wszedłem do łazienki. Po paru minutach wyszedłem już w ręczniku i kierowałem się do pokoju.
Usiadłem na łóżku.
 - Mam oddać ten ręcznik? - zaśmiałem się, pytając ironicznie.

< Lisara? xd >

sobota, 3 maja 2014

Od Lisary-CD. Salzar'a.

Położyłam pościel obok Salazar'a i poszłam po ręcznik dla niego. Po chwili wróciłam do jego pokoju.
- Jak chcesz wziąć prysznic to obok jest łazienka - powiedziałam i dałam mu ręcznik

Salazar? wena xd..

Od Itachi'ego-CD Sakury

- Okay. - włożyłem naczynia do zmywarki a Sakura już miała wychodzić do pracy
- A o której wrócisz? - zapytałem

Sakura?

czwartek, 1 maja 2014

Od Salazara C.D Saika

 - Heh..
Wziąłem łyka drinka.
Chwilę siedzieliśmy w ciszy i słuchaliśmy muzyki w lokalu.
 - To co robimy? - zapytałem.

< Saika? >

Od Saiki Cd Od Salzara

- Jak tu ładnie... - powiedziałam rozglądając się po pomieszczeniu
- Napijesz się czegoś, ja stawiam ? - uśmiechnął się
- Dziękuję, nie trzeba. - uśmiechnęłam się i tak jest już dla mnie za miły
- No co ty, zajmij stolik zaraz przyjdę ! - powiedział i poszedł
Usiadłam czekając na Salzara. Słuchałam muzyki i przyglądałam się jak niektórzy tańczą. Jeszcze nie ma nocy a już się tyle dzieję.
- Proszę ! - uśmiechnął się Salzar i położył dwa drinki
- Dziękuję! - też się uśmiechnęłam
- To jak podoba ci się tu ? - zapytał
- Tak, przechodziłam tędy kilka razy i jakoś nie rzuciło mi się to miejscę w oczy - zaśmiałam się


( Salzar ? )

Od Sakury-CD Itachi'ego

-Mam nadzieję,ale jednak cały czas boję się cierpienia. Dobra,koniec żali. Czas do pracy. Dokończ śniadanie a ja pójdę się przyszykować-powiedziałam i poszłam do garderoby. Z westchnieniem rozejrzałam się po niej. Wzięłam czarną bluzkę i czerwoną spódniczkę a do tego czerwone ultra wysokie szpilki. Poszłam szybkim krokiem do łazienki i związałam włosy w "ptasie gniazdo". Lekko popudrowałam nosek i pomalowałam usta błyszczykiem. Już gotowa weszłam do jadalni. Itachi zabrał się za zmywanie
-Wyglądasz ślicznie-przyznał Itachi
-Dziękuję. Ale zostaw naczynia. Wrzuć je do zmywarki. Za 10 minut muszę być w barze nad morzem-odpowiedziałam



Itachi?

środa, 30 kwietnia 2014

Od Salazar'a C.D Lisara

Spojrzałem na Lisarę.
 - Masz jakiś wolny pokój? - rozejrzałem się.
 - Ehh.. tam - wskazała na drzwi.
Uśmiechnąłem się do niej miło.
 - Dziękuje
 - Nie ma za co, przyniosę pościel - powiedziała.
Ja w tym czasie wszedłem do pokoju. Usiadłem na łóżku i czekałem na dziewczynę. Po chwili wyszła zza rogu z pościelą.

< Lisara? >

Od Lisary-CD.Salazar'a

- Racja..Nie można żyć przeszłością. - odparłam
- No właśnie - oboje się uśmiechnęliśmy. Obejrzeliśmy mecz do końca. Zegar wybił 23
- Ale szybko czas minął - powiedziałam
- Nom..To chyba muszę się zbierać
- Ale stąd masz dość daleko do domu, a już jest późno...To może zostaniesz u mnie na noc? - uśmiechnęłam się i spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem

Salazar?

Od Itachi'ego-CD.Sakury

- No pewnie że normalne. Każdy potrzebuje miłości. I na pewno wszystko się jakoś ułoży, nie będziesz sama. Ktoś taki jak ty, na pewno nie będzie sam - uśmiechnąłem się. Sakura odwzajemniła uśmiech.

Sakura? Brak pomysłu xd

Od Salazar'a C.D Lisara i Saika

CD Lisary:

 Oglądaliśmy mecz koszykówki.
 - Dobre czasy.. - westchnąłem.
Dziewczyna spojrzała się na mnie, jakbym miał powiedzieć o co chodzi.
 - Nie to żeby cię to zainteresowało.. - odparłem.
 - Możesz powiedzieć - uśmiechnęła się.
 - Kiedyś byłem koszykarzem, moja drużyna się rozpadła.
 - Przykro mi... - powiedziała popijając herbatę.
 - Nie szkodzi, to przeszłość - odparłem i również wziąłem łyka.

< Lisara? >

CD Saiki:

Uśmiechnąłem się do nowej.
 - A więc, poznałaś już każde zakątki tego Miasta? - zapytałem.
 - Nie wszystkie. - odparła.
Zamyśliłem się.
 - Świetnie, odprowadzę Cię - uśmiechnąłem się miło.
Dziewczyna odwzajemniła uśmiech i poszliśmy do baru #2.

< Saika? >

wtorek, 29 kwietnia 2014

Od Saiki Cd Od Salazar'a

Spacerowałam po parku i poznawałam nowe miejsca. Nie zauważyłam biegnącego chłopaka więc na siebie wpadliśmy.
- Wszystko w porządku? Przepraszam. - powiedział obcy i podał mi rękę
- Oh.. nic się nie stało. To ja się zagapiłam przepraszam ! - uśmiechnęłam się i podziękowałam za pomoc
- Jestem Saika - przedstawiłam się
- Ja Salazar, miło mi - odwzajemnił uśmiech


( Salazar ? )

Od Sakury-CD Itachi'ego

Westchnęłam.
-Nie wiem. Niby gdy go widzę,coś czuję,ale nie wiem co. A gdy go nie ma,czuję się strasznie samotna. Może to właśnie tęsknota. A poza tym,nawet jeśli by mi zależało,to nic nie da,bo on Noe chce na mnie patrzeć a co dopiero rozmawiać.-powiedziałam i otarłam oko tusz pod linią dolnych rzęsek wyciekającą łzę
-Nie płacz. Wszystko się ułoży-powiedział ciepło Itachi
-Mam nadzieję. Ale zaczynam myśleć,że po pierwsze już zawsze będę sama a to wynika z faktu,że nie będę miała chłopaka co z koleji ciągnie za sobą zatracenie swojej osobowości i spadek samooceny. Chyba to normalne,że potrzebuję miłości,prawda?-zapytałam wydmuchując nos w chusteczkę



Itachi?

Od Itachi'ego-CD Sakury

- Współczuje...jakieś 2 lata temu miałem podobnie. Pokłóciłem się ze swoją dziewczyną, nawet nie pamiętam dokładnie o co. I się rozstaliśmy, a po jakimś czasie również znalazłem nasze wspólne zdjęcie...Chodziłem wtedy trochę smutny, ale nie trwało to długo, w końcu po jakimś czasie minęło. I jeżeli mogę zapytać, to ciągle ci na nim zależy? Oczywiście jak nie chcesz odpowiadać, nie musisz

Sakura? wena >.<...

Od Lisary-CD Salazar'a

- No jasne że nie. Właśnie miałam nadzieję, że na spokojnie to jakoś rozwiążesz - uśmiechnęłam się. - Może pójdziemy do mnie do domu? Robi się późno, a mieszkam niedaleko
- Ok
Po paru minutach byliśmy u mnie w domu. Salazar poszedł do salonu, a ja poszłam zrobić herbatę, bo trochę zmarzliśmy w tym lesie. Po chwili poszłam do salonu z parującą herbatą i usiadłam obok Salazara na sofie. Włączyłam telewizję. Akurat leciał mecz koszykówki, więc zaczęliśmy oglądać popijając co jakiś czas herbatą

Salazar?

Od Salazar'a C.D Lisara

Wzdychnąłem. 
 - Nie róbcie szumu, chłopcy - powiedziałem.
Chłopaki tylko się zbulwersowali.
 - Hej, hej, hej... Zostaw ją - podszedłem do tego obok drzewa.
Faceci się trochę... wkurzyli?
 - Nie chcę kłopotów - powiedziałem i wyciągnąłem z kieszeni pieniądze.
Wzięli z obojętnością i poszli sobie dalej.
 - No, no. Chyba nie myślałaś, że będę się szarpał? - spojrzałem obojętnie na dziewczynę.

<Lisara?>

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Od Sakury-CD Itachi'ego

-Nie mów tak,bo się raczerwienię. Ale miło mi,że tak uważasz-powiedziałam po chwili
-Gdy dziewczyny się czerwienią,są słodkie-zauważył Itachi
-Ja z pewnością do nich nie należę-zaśmiałam się
-Nie?-zapytał unosząc brew
-Nie. Smakuje ci?-zapytałam po krótkiej chwili
-Tak. Naprawdę świetnie gotujesz-powiedział
-No ja wiem. W szkole to zawsze ja piekłam ciasteczka na "słodkie kiermasze". Zawsze moja pani....Lorens mnie do tego wybierała-powiedziałam
-Od małego gotowałaś. Brawo-odpowiedział
-Dobrze,ty kończ śniadanie a ja pójdę pościele łóżko. Zaraz wracam-powiedziałam i odsunełam krzesło. Dosyć szybkim krokiem weszłam na górę i zaczęłam ścielić łóżko. W tej chwili spadła mi poduszka. Schyliłam się,by ją podnieść. Pod łóżkiem coś leżało. Sięgnęłam ręką po rzecz. Okazało się,że to wspólne zdjęcie z Raven'em. Coś się we mnie ruszyło. Wzięłam zdjęcie i schowałam do szafki z książkami. Zeszłam trochę smutna,bo wspomnienia wróciły
-Co się stało,Sakuro?-zapytał widząc moją nagłą zmianę humoru
-Nic. Znalazłam swoje zdjęcie z moim byłym i wszystkie wspomnienia wróciły-westchnęłam po chwili namysłu



Itachi?

Od Itachi'ego-CD Sakury

- Okey - odwzajemniłem uśmiech. Sakura dała mi ręcznik i po chwili poszedłem się umyć. Po kąpieli poszedłem do pokoju, a Sakura chwilę potem również poszła się umyć a ja się położyłem.

*** Następnego dnia ***

Rano usłyszałem ciepły głos Sakury
- Pobudka - uśmiechnęła się
- Która godzina? - zapytałem zaspany
- Za chwilę jedenasta. Zawsze tak długo śpisz?
- Czasami nawet do 14 - zaśmiałem się.
- Idę przygotować ci śniadanie, a ty w tym czasie się ogarnij
- Ok
Tak jak powiedziała, ogarnąłem się i poszedłem na śniadanie.
- A ty już jadłaś? - zapytałem po chwili
- Tak
- O której wstałaś?
- Hmmm...Gdzieś około dziewiątej
- Ja bym chyba nigdy nie wstał tak wcześnie - zaśmialiśmy się
Jedzenie było tak samo dobre jak wczoraj na kolacji. Naprawdę świetnie gotowała. Popatrzyłem chwilę w jej oczy
- Masz piękne oczy, tak samo jak uśmiech - uśmiechnąłem się

Sakura?

Od Salazar'a

Codziennie wstaje rano i zaczynam biegać, tak jak dziś. Ubrałem się w strój sportowy i ruszyłem. Podpiąłem do telefonu słuchawki i włożyłem telefon w kieszeń. Biegłem przed siebie. I nagle bum... Trafiłem w jakąś dziewczynę. Natychmiast zdjąłem słuchawki i pomogłem się podnieść dziewczynie. 
 - Wszystko w porządku? Przepraszam. - zakłopotałem się.

< Saika? >

Witamy Saikę!!!!


Imię: Saika
Wiek: 17 lat
Stanowisko: Obrończyni
Charakter: Miła, tajemnicza, nie zaufa nikomu od razu, cicha, spokojna, trochę nieśmiała, inteligentna, zawsze stanie w obronie innych, odważna, dotrzymuje danych słów
Zakochany: Podoba jej się Salazar...
Przyjaciele: Brak
Wrogowie: Brak
Rodzina: Nie lubi zaczynać tego tematu...
Talizman:

sobota, 26 kwietnia 2014

Od Komuro C.D Rivandell

Zapukałem do drzwi sąsiadki, otworzyła a ja używając prostego zdania, by móc zagadać zapytałem:
 - Masz pożyczyć cukier sąsiadeczko?
 - Mam, już niosę.
Chwilę się porozglądałem. Dziewczyna przyszła.
 - Ładnie tu mieszkasz, mam na imię Komuro. - przedstawiłem się.
 - Rivandell
 - Hmm, piękne imię. Masz ochotę na mały spacer? - zaproponowałem.

< Rivandell? >

Od Rivandell

Postanowiłam jednak zostać w Mieście Zboków.
Co jak co, ale to mój dom.
Siedziałam w salonie pijąc herbatę i czytając książkę.Nagle, ktoś zapukał do drzwi.
Z nie chęcią wstałam z kanapy i poszłam otworzyć drzwi.

Ktoś dokończy?

Od Raven'a C.D Kaito

 - Miła ta dziewoja. - rzekłem.
Popiłem łyk.
 - Co to?! - zdziwiłem się.
 - Woda z cytryną. - powiedział. - Od dziś kara na wódkę
 - Pff. - zaśmiałem się.
Wyszliśmy z baru zostawiając mały napiwek dla Hiromi.

< Kaito? >

Od Kaito-CD Hiromi

-Na koszt firmy? Zgoda,ale z napiwkiem za miłą obsługę-powiedziałem i wyjąłem z kieszeni banknot o nominale 20 cycówek. Wsunąłem jej pieniądze do kieszeni na bluzce.
-Dziękuję-uśmiechnęła się perliście
-Odemnie też masz-zrehabilitował się Raven i dał dla Hiromi 10 cycówek.
-Dziękuję-powtórzyła dziewczyna i odeszła.
-Pij,może będzie ci lepiej-powiedziałem do faceta siedzącego naprzeciw mnie


Raven lub Hiromi

Od Hiromi C.D Kaito

 - Już się robi. - uśmiechnęłam się i poszłam w stronę lady.
Ostatnie słowo jakie usłyszałam nie będąc przy stoliku to "wódka!".
Po paru minutach wróciłam z dwiema szklankami wody z cytryną.
 - Dla panów. - uśmiechnęłam się. - Na koszt firmy

< Kaito/Raven? >

Od Kaito-CD. Raven'a

-Cześć. Mój kolega nie jest do końca trzeźwy. Jestem Kaito a to jest Raven-poprawiłem natychmiast wypowiedź Raven'a
-Ja nazywam się Hiromi. Miło mi-uśmiechnęła się
-Mi też. Podasz nam dwie wody z cytryną?-zapytałem szarmancko

Hiromi? Lub Raven

Od Sakury-CD Haru

Wycisnęłam wodę z włosów i zdjęłam bluzkę,by ją też wycisnąć.
-Nie patrz-powiedziałam i odwróciłam się do chłopaka tyłem.
-Nie patrzę.-zaśmiał się.
-Ja idę się przebrać,a ty zaraz przychodz,bo rezerwacja bez formalności długo nie przetrzyma-uśmiechnełam się w stronę Haru
-Nie potrzebuje jej. I tak zawsze znajdziesz mi miejsce-powiedział pewnym głosem
-Jesteś aż tak tego pewny?-zapytałam


Haru?

Od Raven'a C.D Kaito


Spojrzałem się.
- To nieważne, nie mam zamiaru o niej gadać. - burknąłem.
- No okey. - westchnął Kaito.
Weszliśmy do baru, na nasze szczęście spotkaliśmy tam tego czarnego. Jeszcze trochę pijany prawie nie trafiłem na krzesło.
- Witam w Mieście Zboków! - uśmiechnąłem się krzywo.
- Cześć.. - powiedział niepewnie.
- Jest pijany. - podkreślił fakt Kaito.
Zaraz potem przyszła ta biała nas obsłużyć.
- Dzień doberek! - uśmiechnąłem się.
Kaito może pomyślał, że ich straszę.

<Kaito?>

Od Kaito-CD Raven'a

Wyszliśmy z baru. Facet cały się machał iz ttrudnością łapał równowagę. Westchnąłem i po drodze zaszliśmy do spożywczego
-Co my tu robimy?-zapytał zdziwiony Raven
-Kupuję ci magiczny eliksir na zamęt alkoholowy-zażartowałem. W rzeczywistości chciałem mu kupić jogurt naturalny,który pomaga w leczeniu pijanego braku równowagi. Zapłaciłem i podałem kolesiowi. Wypił i po 10 minutach drogi było lepiej. Idąc spotkaliśmy Sakurę,moją starą znajomą
-Sakura. Widziałem cię ostatni raz gdy miałaś 13 lat-uśmiechnąłem się do dziewczyny
-Kaito. Co ty tu robisz? W mieście zboków? Cześć,Raven-burknęław kierunku mężczyzny idącego obok mnie
-Znacie się?-zapytałem zdziwiony
-Tak. Ona jest moją byłą-powiedział Raven. Jeszcze chwilę rozmawialiśmy i poszliśmy w kierunku baru
-To przez Sakurę chciałeś się zachlać?-zapytałem


Raven?

Od Komuro C.D Hiromi

Podszedłem do dziewczyny.
 - Hej białowłosa, można drinka? - uśmiechnąłem się.
 - Nie jestem barmanką. - odwzajemniła uśmiech. - Idź dalej
 - Wolałbym od ciebie. - powiedziałem.
Bez wahania nalała mi drinka. Podziękowałem i łykiem wypiłem.
 - Jak ci na imię?

< Hiromi? >

Od Haru C.D Sakura

- Sakura, masz ładne kostki - powiedziałem uwodzicielskim głosem.
- Ojej - powiedziała zawstydzona.
- Ehh, nie pomyślałem nad tym, że możesz się przeziębić.. Sorry.. - powiedziałem z poczuciem winy.
Sakura lekko się uśmiechając wyszła z wody. Patrzyłem na nią...
- Em.. Sakura.. Ubierz się - powiedziałem lekko zawstydzony.

<Sakuraaa. Brak weny  >

Od Ravena C.D Kaito

 - No nie wiem jak im na imię, musiałbym ich poznać. - odparłem. - Ta brązowa, ten czarny i ta biała z grzywką.
 - Dużo mi wytłumaczyłeś. - zaśmiał się.
 - Jestem pijany. - lekko się uśmiechnąłem. - Chodźmy do baru..
 - Kaito. - przypomniał.
 - Kaito! Hehehehe. - zaśmiałem się i wyszliśmy. Zmierzaliśmy do baru 2.

< Kaito? >

Od Kaito-CD. Raven'a

Podniosłem brew.
-Tak. A jakich lub jakie nowych masz na myśli?-zapytałem


Raven? Pisanie w deszczu #(

Od Hiromi

 W czwartek o godzinie 23:00 zostałam na nocną zmianę w klubie #2. Myłam ladę, muzyka była głośno. W tym klubie kiedy nadchodzi noc, wtedy ludzie się zbierają. Myłam i myłam, a ludzi przybywało. Zanosiłam drinki i tak w kółko. W końcu ktoś podszedł do lady i oparł się na niej.

< Ktoś odpisze? >

Od Raven'a C.D Kaito


Popatrzyłem chwile na faceta.
- Straciłem dziewczynę chyba. - powiedziałem.
- Chyba?
- Pokłóciliśmy się. - wytłumaczyłem. - Nawet już nie mam z kim rozmawiać.
- Masz. - powiedział.
Zamówiłem piwo dla mnie i dla Kaito.
- Nie starczy ci jeszcze tego alkoholu? - zapytał.
- Przynajmniej nic nie myślę. - odparłem. - Może pójdę pogadać z nowymi, chociaż po pijaku...Pomógłbyś mi, bo chyba mnie bierze wódka i bym powiedział coś głupiego..

< Kaito? >

Od Kaito-C.D Raven'a

Zobaczyłem w kawiarni jakiegoś gościa. Nie było z nim dobrze. Było czuć od niego alkohol. Podszedłem do niego
-Hej,gościu. Co jest? Nikt się tak nie zalewa bez przyczyny.-powiedziałem siadając obok
-A co cię to obchodzi?-burknął
-Jestem Kaito. I ciężko mi patrzeć,jak się ludzie staczają. Mów co ci jest-odpowiedziałem stanowczo

(Raven?)

Od Raven'a

Całymi dniami przesiadywałem w barach, kierownicy nieraz musieli mnie wyganiać. Moje życie straciło sens, nie miałem z kim rozmawiać. Brałem łyk po łyku alkoholu, a striptizerki już mnie nie pociągały tak jak kiedyś. Pewnego dnia ruszyłem do kawiarni, przeczytałam gazetę, o nowych osobach trochę. Zaraz potem poszedłem do baru, zamówiłem piwo i podeszła do mnie jakaś osoba.

< Ktoś? >

Oto Inez!

Imię: Inez
Wiek: 20 lat
Stanowisko: Aktorka
Charakter: miła, uczynna, pomocna, umie wczuć się w rolę, leniwa 
Zakochany: w nikim
Przyjaciele: nie ma
Wrogowie: kilku
Rodzina: nie ma jej u boku
Talizman: nie ma
Inne zdjęcia: - 

Od Sakury-CD. Haru

To było dziwne. Albo nie. Nietypowe zachowanie naszego klienta. Lekko zmieszana wróciłam do lokalu. Podeszłam do baru i wzięłam jedną z karteczek z napisem "Rezerwacja". Westchnęłam ramionami i postawiłam ją na stoliku. Spojrzałam na zegarek. Wybijał 15,00. Właśnie zaczęła się moja przerwa. Wyszłam z lokalu i podeszłam nad brzeg morza. Zdjęłam szpilki i położyłam je na piasku. Weszłam do wody po kostki. Spojrzałam na błękitne morze. Szukałam wzrokiem naszego klienta. Nagle poczułam dotyk na kostkach. Wzdrygnęłam się.
-Proszę Pana. Stolik od którego pan uciekł,jest dla Pana zarezerwowany. Mam nadzieję,że to będzie odpowiadało dla Pana-powiedziałam wycofując się.
-Będzie,jeśli przejdziemy z oficjalnego na ty. Jestem Haru.-przedstawił się
-Jestem Sakura. Miło mi-odpowiedziałam z uśmiechem. Wtedy znowu poczułam zimny,mokry dotyk. Wtedy ktoś wciągnął mnie do wody
-Ej!-powiedziałam będąc już w wodzie cała mokra. Haru się roześmiał. Wiedziałam że to jego sprawka


Haru? xD

piątek, 25 kwietnia 2014

Od Haru C.D Sakura

Hm, w takim razie.. Poproszę whisky. - powiedziałem uśmiechając się do kelnerki.
- Dobrze! Proszę zaczekać - powiedziała z uśmiechem.
Czekałem cierpliwie na swoją whisky a tu nagle... Szum morza.. Odruchowo spojrzałem skąd to dobiega. Nagle przychodzi kelnerka z moim zamówieniem.
- Em, co pan robi? - zapytała zaskoczona moim zachowaniem.
- Przepraszam.. Czy gdzieś w pobliżu jest jakieś morze? - zapytałem.
- Oczywiście. - powiedziała uśmiechając się.
Bez zastanowienia pobiegłem w stronę szumu wody. O dziwo kelnerka pobiegła za mną.
- Proszę pana! A pana zamówienie?! - krzyknęła.
- Przepraszam ale.. Woda nie może czekać. Chwile potem rozebrałem się ze spodni.
- Pan nosi pod ubraniem kąpielówki?! - zapytała zakłopotana.
- Tak - powiedziałem lekko się uśmiechając.
Kelnerka patrząc jak wskakiwałem do wody miała ochotę na pływanie.

<Sakurcia? ^^>

Od Sakury-CD Haru

-Witam w SkyDreams. Czym mogę panu służyć?-zapytałam uśmiechając się
-Dzień dobry. Jaki alkohol pani poleca?-zapytał mierząc mnie wzrokiem
-Whisky albo breandy. Chociaż u nas liczy się Pana słowo-powiedziałam i założyłam niesforny kosmyk włosów za ucho


Haru?

Od Haru

Przeglądałem każdy miasta, idealne miejsce dla mnie. Chociaż przeraża mnie ilość barów ze striptizem.... Nakoma oprowadziła mnie po części miasta, aż w końcu mnie opuściła i musiałem sam poznawać. Natrafiłem na kawiarenkę i nawet nie była ze striptizem. Ostrożnie wszedłem do budynku, ujrzałem normalnie miejsce. Usiadłem na jednej ze stolików i podeszła do mnie kelnerka.

< Jakaś dziewczyna? :) >

Powitajmy Hiromi!


Imię: Hiromi/ksywka: Hiro
Wiek: 18 lat
Stanowisko: Kelnerka
Charakter: Miła, zabawna, z poczuciem humoru, tajemnicza, pomocna, śmieszna, czasami szalona (jak popije), ciekawska, nie lubi zboczenia, ale czasem może pokazać pazur :3
Zakochany: Jak na razie w nikim
Przyjaciele: Szuka
Wrogowie: Nie ma
Rodzina: Hiro wyjechała od niej
Talizman:
Inne zdjęcia: -

Witamy nowego faceta z bicepsem! ;3

Imię: Haru
Wiek: 19
Stanowisko: Kelner
Charakter: Obojętny, niedostępny, pomocny, kocha pływać, ma poczucie humoru, miły
Przyjaciele: Znajdzie ;)
Wrogowie: Jeden, może dwa :)
Rodzina: Jest sam
Talizman: Zgubił w basenie ._.
Dom: Ciągle się przeprowadza
Inne zdjęcia:


 

środa, 16 kwietnia 2014

Od Sakury-CD Itachi'ego

Weszliśmy do pokoju gościnnego. Zapaliłam światło po czym zaczęłam krzątać się po domu w poszukiwaniu pościeli itd. Miałam strasznie wysoką szafę. Żeby coś z niej wyjąć,musiałam stanąć na palce. Wyciągnęłam recznik i poszewkę na poduszkę. Przygotowałam chłopakowi łóżko
-Itachi,tu masz łazienkę. Jeśli chcesz,weź prysznic lub kąpiel-uśmiechnełam się ciepło

Itachi? Brak pomysłu ;/

Od Itachi'ego-CD Sakury

- No..Zgoda - odpowiedziałem po chwili namysłu.
Sakura uśmiechnęła się po czym zaprosiła mnie do środka. U niej w mieszkaniu ładnie pachniało...Dziewczyna zaprowadziła mnie do salonu, i powiedziała, że zaraz przyjdzie. Ja usiadłem na kanapie. Po około 3 minutach wróciła z dwoma kubkami kakałka i również usiadła na kanapie. Wzięliśmy po łyku ciepłego napoju, i od razu od środka zrobiło się cieplej. ,
- To ja pójdę przygotować kolację, zaraz wracam - Powiedziała z uśmiechem
- Okay.
Nie minęło dziesięć minut a dziewczyna zawołała, że jedzenie gotowe. Wziąłem nasze kubki od kakałka i poszedłem do kuchni. Postawiłem kubki na stół i usiadłem z Sakurą przy stole. Jedzenie wyglądało naprawdę smakowicie, a smak był wyśmienity.
- No..Faktycznie świetnie gotujesz. Nigdy nie jadłem tak dobrego jedzenia. - Powiedziałem z uśmiechem.
- Dzięki - odpowiedziała nieco zarumieniona.
Po kolacji dopiliśmy kakałko. Potem posprzątaliśmy ze stołu, i Sakura zaprowadziła mnie do pokoju w którym miałem spać.

< Sakura? >

Od Rivandell

Szłam powolnym krokiem ciągnąc za sobą walizkę. Dotarłam do miejsca odpraw.
Kaito się nie odzywał. Nikogo nie było. Więc nic już mnie tu nie trzymało. Popatrzyłam na zegarek. Miałam dwie godziny do odlotu do Paryża. Powrót w rodzinne strony... Taaa...
Usiadłam w jakiejś kawiarence. Zamówiłam kawę. Nagle ktoś do mnie podszedł i zapytał się:
- Mogę się dosiąść?
-Jasne - odpowiedziałam.

Ktoś dokończy?

poniedziałek, 31 marca 2014

Od Sakury-CD Itachi'ego

Itachi odprowadził mnie pod sam dom
-Do zobaczenia-uśmiechnął się i chciał odejść
-Zaczekaj-powiedziałam. Chłopak odwrócił się i podszedł do mnie
-O co chodzo?-zapytał
-Jest ciemno. Przenocuj u mnie. Napijemy się ciepłego kakałka. Mam jeden wolny pokój gościnny,więc nie ma problemu. Z jedzeniem też źle nie będzie,bo co jak co,nie chcę się chwalić,gotuje świetnie. Nie daj się prosić-powiedziałam i zrobiłam maślane oczy
Itachi?

sobota, 29 marca 2014

Od Itachi'ego-CD Sakury

- I ładny masz uśmiech. Aż miło się robi. - Znowu jej szepnąłem. Zarumieniła się trochę. Po jakimś czasie tańczenia, zrobiło się późno. Więc odpoczęliśmy chwilę na kanapie po czym ubraliśmy kurtki i wyszliśmy z klubu.
- Odprowadzę cię. - powiedziałem.
- Dziękuje, ale nie musisz - uśmiechnęła się.
- O tej godzinie jest dużo żuli i zboczeńców. Nie puszczę cię samej. - uśmiechnąłem się zawadiacko. Tak jak mówiłem, po drodze spotkaliśmy kilku żulów, ale gdy tylko do nas podchodzili dawałem im z liścia. Na szczęście obeszło się bez zboczeńców. Po paru krótkich minutach doszliśmy do domu Sakury.

Sakura?

czwartek, 27 marca 2014

Od Komuro C.D Mizumi

Westchnąłem.
- To nie była moja wina, że tak się stało, nie zawsze jestem winny. W tym przypadku ty, a gadasz jakby to była moja wina - westchnąłem. - Nie maż mi się tu, bo to nie ja powinienem cię przepraszać...

< Mizumi? >

środa, 26 marca 2014

Od Mizumi C.D Komuro

Komuro wszedł do środka i razem usiedliśmy. Na stoliku leżało wino.
Nagle chłopak chciał coś powiedzieć, ale przerwałam mu.
- Zanim co kol wiek powiesz, wysłuchaj mnie. Wiem, że już mnie pewnie nie kochasz... Prawda ja cię ciągle kocham i będę tęsknić... Za wszystkim co nas łączyło... Wszystkim... Ale cię rozumiem, i... i chce zacząć od nowa... - powiedziałam mimo iż w oczach stały mi łzy

Komuro?

Od Komuro C.D Mizumi

Czułem się niezręcznie, nie czułem już tego samego do niej, co kiedyś. Wybiła 19.00. Zapukałem do drzwi dziewczyny, wpuściła mnie do środka.

< Mizumi? >

Od Mizumi C.D Komuro

Wstałam, z pod drzewa. Chłopak również.
- Ja cię rozumiem... Tyle, że zostawiłam ci list w którym pisałam ci że musze wyjechać...
Komuro przez chwile nic nie mówił, lecz po chwili powiedział.
- Może spotkamy się na drinka? Dziś wieczorem?
- Z chęcią, może u mnie w domu?
- Bedę około 19:00.
- Będę czekać. - powiedziałam, dałam mu buziaka i odeszłam w stronę swojego domu.

Komuro?

wtorek, 25 marca 2014

Od Komuro C.D Mizumi

/*Przyklęknąłem...?*/
Zastanowiłem się chwile.
- Nie było ciebie tyle, długo, nie dawałaś znaku życia, a nagle jesteś? - zapytałem. - Nie byliśmy parą, czułem coś do ciebie, dopóki się "nie zamknęłaś" i nie mogłem się znaleźć. Co miałem zrobić? Nie masz mi nic do zarzucenia. Zrobiłem, co chciałem. Nakoma to nie jest moja dziewczyna, nic z tych rzeczy...
Mizumi popatrzyła na mnie.

<Mizumi?>

Od Mizumi C.D Komuro

- Mogła bym zapytać cię o to samo... Tak dawno cię nie widziałam... - powiedziałam, a po chwili rzuciłam sie w ramiona ukochanego
Oderwałam się od chłopaka. Na jego jak i na mojej twarzy pojawiły się rumieńce.
- Ja też za tobą tęskniłem. Co ty na to aby pójść na kawe?
- Jasne.

Na miejscu zajęliśmy stolik i złożyliśmy zamówienie.

- Wiesz... - zaczełam niepewnie - Ech... Kocham cię i to z rana chce dzielić resztkę życia...
Chłopak przez dłuższą chwile nic nie mówił.
Nagle jeden z kelnerów poprosił na chwile Komuro.
~ Ech, ale ze mnie idiotka...
Na stoliku leżał telefon jego telefon. Dostał wiadomość. Spojrzałam rozmawiającego z kelnerem chłopaka. Wzięłam telefon.
" Gdzie się podziewasz kotku?
- Nakoma"
Zszokowało mnie. W oczach stanęły mi łzy. Wstałam i z trzaskiem zamknęłam drzwi lokalu wychodząc. Pobiegłam w stronę lasu. Z tyłu słyszałam wołającego mnie Komuro. Usiadłam po jednym z drzew i opuściłam głowę płacząc.
Po chwili usłyszałam dzwonek mojego telefonu.
- Ha-halo? - odebrałam
- Mizu, o co chodzi?
- Widziałam...
- Ale co?
- SMS'a od twojej Nakomy. Może i nie byliśmy para, ale mimo wszystko kocham ci w sercem i jestem wierna... Myślałam, że ty mnie na prawde kochasz...
- Podnieś głowe.
Spojrzałam w górę, nade mna stał Komuro. Przyklęknął przy mnie. Popatrzył mi w oczy.

Komuro?

niedziela, 16 marca 2014

Od Sakury-CD Itachi'ego

Przepraszam że tak późno,ale miałam dużo problemów życiowych


Itachi położył ręce na mojej talii a ja na jego ramiona. Właśnie grali wolnego. Zbliżyliśmy się do siebie i zaczęliśmy tańczyć
-Dobrze tanczysz-szepnął mi do ucha
-Dziękuję. Ty też-uśmiechnełam się

Itachi? To się rozpisałam ;_;

środa, 12 marca 2014

Od Komuro C.D Nakoma

Ubierałem się.
- Gdzie idziesz? - zapytała zaspana.
- Praca czeka. - uśmiechnąłem się promiennie i powoli wychodziłem.
Kilka minut później Nakoma przyszła do mnie, a Mizumi stała przed lokalem.

< Nakoma? przepraszam, że tak długo nie odpisywałem^^>

sobota, 8 marca 2014

Od Nakomy C.D Komuro

Zemdlałam z rozkoszy.
***Ranek***
Obudziłam się dosyć późno, odwróciłam się, a tam leżał obudzony już Komuro.
-Cześć

<Komuro? Ehh ten brak weny>

wtorek, 4 marca 2014

Od Rivandell

Siedziałam w kawiarni i popijałam leniwie kawę.
Spojrzałam na zegar ścienny. Kaito miał się zjawić 30 minut temu. Westchnęłam przeciągle.
Nagle do lokalu wpadła biegiem jakaś postać.
Rozejrzała się i pośpieszyła w kierunku mojego stolika.

Kaito? Albo jakaś dziewczyna na pogaduchy?

poniedziałek, 3 marca 2014

Od Komuro C.D Nakoma

Nic nie odpowiedziałem, tylko zwiększyłem tempo. Nakoma coraz głośniej jęczała trzymając mnie za ramiona. Po czym...

<Brak weny>

niedziela, 2 marca 2014

Od Nakomy C.D Komuro

Nie wiedziałam co miałam robić, czy miałam krzyczeć, czy dać się ponieść swojemu instynktu. W końcu dałam się ponieść. Było mi naprawdę dobrze, a jego ramiona były takie duże. Zapytałam bez namysłu
-Kochasz mnie?

<Komuro? Nie mam pomysłu>

sobota, 1 marca 2014

Od Itachi'ego-CD Sakury

- Spoko. - Powiedziałem i wyszliśmy. Sakura zaprowadziła mnie do klubu w którym pracowała. Wzięła dla nas drinki i usiedliśmy na kanapie. Wzięliśmy po łyku.
- Może zatańczymy? - Zapytałem.
- Z chęcią - uśmiechnęła się.
Odłożyliśmy drinki i poszliśmy na parkiet.

Sakura?

Od Komuro C.D Nakoma

- Chętnie - odpowiedziałem i weszliśmy do domu.
Napiliśmy się drinka i Nakoma zaprowadziła mnie do pokoju gościnnego.
Popchnąłem Nakomę na łóżko.
- Co robisz?! - zdziwiła się.
Nic nie odpowiedziałem tylko przygwoździłem ją swoim ciałem do łóżka. Zdjąłem jej koszulkę, nie stawiała się. Całowaliśmy się namiętnie, pieściłem jej piersi, całowałem po całym ciele. W końcu zdjąłem jej spódniczkę, przeszedłem do czynów, a łóżku całe się trzęsło.

< Nakoma? Wykaż się tym razem ;p >

piątek, 28 lutego 2014

Od Nakomy C.D Komuro

-Dziękuje, że mnie odprowadziłeś do domu.
-Nie ma za co.
-Zrobiło się późno, może zatrzymałbyś się u mnie na noc mam wolny pokój gościny?

<Komuro? Sorry, że tak długo>

Uwaga!!!

Za nie wywiązania się z obowiązku napisania opowiadań musimy się pożegnać z wieloma ludźmi a, mianowicie z: Ahira, Akeno, Issei, Ayer, Danny, Kiba, Takanashi, Megurine Luka, Rias,Alice ,Himari, Yeruzaris, Yuuki, Tina, Ikaros, Lucas, Ayame, Trey, Ashita, Shiro, Dean, Shizuka, Diana, Taiga, Varia.
Wszelkie uwagi i prośby proszę pisać do adminów bloga.
Dziękuje za uwagę Nakoma.

niedziela, 23 lutego 2014

Od Sakury-CD. Itachi'ego

-W takim razie jutro pójdziesz ze mną do szefowej i załatwimy ci jakąś pracę. Dawno tak sobie beztrosko chodzisz po świecie?-zapytałam
-Nie pamiętam. A z resztą nie liczę-odpowiedział
-Mhm. To może chodźmy na dyskotekę,co?-zapytałam


Itachi?

Od Itachi'ego-Cd. Sakury

- W sumie..No ok. Fajnie by było porobić coś poza łażeniem i w ogóle.

< Sakura? Wena ;x >

piątek, 21 lutego 2014

Od Sakury-Cd. Itachi'ego

-Jestem Sakura,mam 18 lat i urodziłam się w Californii. Gdzie pracujesz?-zapytałam
-Nigdzie. Jestem włóczęgą-odpowiedział
-Mhm. Ja pracuje w fajnym klubie,jeśli chcesz mogę załatwić ci jakieś stanowisko. Chcesz?-zapytałam


Itachi?

Upomnienie!!!!

Ci którzy nie napisali opowiadań maja jeszcze czas do 24:00. Po upływie tego czasu usuwam wszystkich którzy nie napisali opowiadań.
DZIĘKUJE ZA UWAGĘ. 

środa, 19 lutego 2014

Od Lisary C.D Salazar


- Nom... Może się przejdziemy?
- Ok
Wyszliśmy z hali i poszliśmy na spacer do lasu. Cisza, spokój, można było trochę odetchnąć, pomyśleć w spokoju. Po paru minutach doszliśmy nad jezioro. Było całe zamarznięte. Nagle usłyszałam jakiś szelest za nami. Odwróciłam się gwałtownie, ale nikogo nie było.
- Co jest? - Zapytał
- Słyszałeś?
- Ale co?
- Jakiś szelest... Dobra, chodźmy dalej, może coś mi się przesłyszało. - Ale po chwili znowu usłyszałam szelest, tym razem wyraźniejszy. To raczej nie było zwierzę. Dawno by uciekło. Chyba ktoś nas śledził, chociaż nie byłam pewna. Nagle było słychać, już wyraźnie, jak ktoś do nas biegł. Oboje się odwróciliśmy. Byli to jacyś chłopacy, było ich trzech. Jeden z nich przygwoździł mnie do drzewa i był strasznie blisko mnie, a pozostała dwójka stała na przeciwko Salazara.

< Salazar? W końcu jakaś wena *O* >

Od Salazara C.D Lisara

 Usiedliśmy na ławce i spoglądaliśmy w okna.
 - Nuuuudy. - przeciągnąłem słowo.

<Lisara? długie, wiem ;P >

poniedziałek, 17 lutego 2014

Od Itachi'ego-CD Sakury

- Ja prawie codziennie robię sobie takie wieczorne spacery.. Może dasz namówić się na kawę? - Zaproponowałem.
- Z chęcią. - Odpowiedziała uśmiechnięta. Po 5 minutach byliśmy na miejscu. Zdjęliśmy kurtki, dziewczyna usiadła przy wolnym stoliku a ja poszedłem po kawę dla nas. Usiedliśmy wygodnie.
- Opowiesz coś o sobie? - Zapytała.
- No dobra...Nazywam się Itachi, urodziłem się w Tokio, mam 19 lat i jestem włóczęgą. A ty? - Spojrzałem na nią.

< Sakura? >

niedziela, 16 lutego 2014

Od Lisary C.D Salazar

- Wow.. - Powiedziałam.
- A ty umiesz? - Zapytał.
- Trochę. - Salazar podał mi piłkę i poszłam na środek boiska. Wycelowałam w kosz i rzuciłam piłką. Trafiła prościutko do kosza.

< Salazar? >



sobota, 15 lutego 2014

Od Salazara C.D Lisara

 Spojrzałem się na dziewczynę.
 - Jeszcze się pytasz?
Po chwili od tyłu udało mi się trafić piłką do kosza.

<Lisara? Brak weny ;-; >

Od Lisary C.D Salazar


Po paru minutach byliśmy na hali sportowej.
- Umiesz grać w koszykówkę? - Zapytałam

< Salazar? Wiem że nic się nie dziej, musimy coś wymyślić :c >

Od Sakury-Do Itachi'ego

Skończyłam pracę po 20.. Nie chciało mi się iść prze Całe miasto do domu,dlatego poszłam przez park. Idąc alejką,zauważyłam,że na brzegu rzeki siedzi jakiś chłopak. Nie spieszyło mi się do domu,więc podeszłam do niego i usiadłam obok
-Piękna noc,prawda?-zapytałam patrząc się w srebrny księżyc
-Rzeczywiście. A co ktoś taki jak ty robi tu o tej godzinie?-zapytał
-Ktoś taki jak ja? Siedzi i próbuje narysować sobie nową mapę,by przejść przez labirynt zwany życiem. A ty?-zapytałam

Itachi?

Od Rivandell C.D Kaito


Szłam uliczkami miasta rozmyślając o Walentynkach. Chyba warto by było sprawić Kaito jakiś prezent...
Szybkim truchtem pobiegłam do pobliskiego sklepu. Cały sklep był obwieszony sercami, amorkami i innymu takimi.
Zastanawiałam się z czego ucieszy się Kaito.
Myślałam... i myślałam.. I nie potrafiłam niczego wymyślić.
Popędziłam do domu Kaito.
Szybko zapukałam, a jak w drzwiach pojawił się chłopak, wyrzuciłam z siebie:
- Co chciałbyś dostać na walentynki Kaito?

Kaito?

piątek, 14 lutego 2014

Od Salazara C.D Lisara

 - Nie wiem. - powiedziałem zakładając ręce za głowę.
 - Może hala sportowa? - zaproponowałem.
Dziewczyna pokiwała głową i poszliśmy.

< Lisara? W tych opowiadaniach nic się nie dzieje :C>

Wesołych Walentynek!

Huh? Czy tylko ja z adminów pamiętałam o złożeniu życzeń? Co prawda, święto się kończy, ale i tak postanowiłam zrobić ten post :P

W ten dzień, chcę życzyć wam:
 - Dużo buziaków
- Fajnego chłopaka
 - Zdrowia
 - Setki walentynek

Oraz cmok ode mnie :). Życzenia krótkie, ale spieszę się ^^'

Od Lisary C.D Salazar


Poszliśmy na spacer do parku. Po paru minutach usiedliśmy na ławce.
- Na którą musisz iść do pracy? - zapytał.
- Na 15, mamy jeszcze trochę czasu bo dopiero 9;45. To co możemy porobić przez ten czas? - Zapytałam i spojrzałam na niego.

< Salazar? >

Uwaga!!!

Jak widzicie, mamy nowy szablon. Może nie anime, ale fajny jest,
Jak wam się podoba?

Od Salazara C.D Lisara

 - Ja tak co rano, idziesz ze mną pospacerować? - zaproponowałem.
Dziewczyna zastanowiła się chwilę i rzuciła konewkę.
 Spacerowaliśmy tak..

<Lisara? Brak weny >

Od Lisary C.D Salazar


- To co widać. Porządek z kwiatami - Powiedziałam z uśmiechem - A ty?

Salazar? Znowu brak weny xd

czwartek, 13 lutego 2014

Od Komuro C.D Mizumi

Ktoś do mnie krzyczał, rozglądałem się, aż w końcu zobaczyłem Mizumi.
Zrobiłem dziwną minę i powoli przyszedłem do dziewczyny.
- Co ty tu robisz? - zapytałem.

<Mizumi?>

Od Komuro C.D Nakoma

Popatrzyłem chwilę na Nakomę.
- Nic. - uśmiechnąłem się. - To drobiazg..
- Na pewno? - zapytała.
- Tak. - pokiwałem głową.
Wstaliśmy i wyszliśmy z ciemnego zaułka.

<Nakoma?>

Od Salazara C.D Lisara

 - To cześć. - powiedziałem i rozeszliśmy się.
Rano, gdy wstałem i od razu poszedłem pospacerować w oddali zauważyłem Lisarę.
Podszedłem powoli, robiła coś przy kwiatkach obok swojego domu.
 - Hej. - powiedziałem, a dziewczyna odwróciła się gwałtownie.
 - Co robisz tak rano? - zdziwiłem się i włożyłem ręce do kieszeni.

< Lisara? >

Od Mizumi C.D Michael





A więc, kawa czy herbata.
- Kawa.
Wstałam, a po chwili wróciłam z dwoma kubkami, parującej kawy. Lecz gdy wróciłam w salonie nikogo nie było. Szczerze mówiąc, bardzo mnie to nie zdziwiło. Wzięłam łyka kawy, odstawiłam kubki i szybko pobiegłam na górę. Przebrałam się w jensy, jakąś luźną kurtkę skórzaną. Wyszłam z domu i wyszłam na miasto. Chodząc tak, nagle pośród tłumu zauważyłam znaną mi twarz.
- Komuro!?

Komuro?



Od Nakomy C.D Komuro

-Hmm, Komuro coś mi to mówi.
-To ty byłeś w barze nie?
-Tak.
-Już pamiętam!- wykrzyknęła.
-Co mogę dla ciebie zrobić za uratowanie mnie?
Komuro chwile myślał i raczej wymyślił było to widać po jego oczach.

<Komuro? Spox, każdemu może się zdarzyć :D>

Od Lisary C.D Salazar


- Nie bałeś się tak po prostu uciec?
- Nie. Wiedziałem że jakoś sobie poradzę.
Gadaliśmy jeszcze tak przez parę minut, dopóki nie skończyliśmy pić kawy. Była 23;38.
- Chyba powoli muszę się zbierać, jutro na po południe znowu do pracy...
- Nom, pokojówki mają chyba ciężko.
- Nie jest tak źle, nie narzekam, ale w domach mają straszny syf - zaśmiałam się lekko. - więc powinnam już iść. - Powiedziałam

Salazar?



Od Salazar'a C.D Lisara

 - Hmm... Urodziłem się w Tokio, od rodziców wyjechałem w wieku 16 lat z bratem. On wpadł w złe towarzystwo, sam znalazłem tu dom. Żyję samodzielnie. - powiedziałem.
 - Jaki był twój brat? - zapytała popijając łyk kawy.
 - Na początku był w porządku, rodzice mnie przed nim ostrzegali. Ja im nie wierzyłem, w końcu się dowiedziałem. Zmuszał mnie do prochów, uciekłem i od niego.

<Lisara?>

Od Lisary C.D Salazar


- No to..Urodziłam się w Kioto, 17 lat, moje imię znasz i pracuję jako pokojówka. Nic ciekawego, jestem prawie jak każda inna dziewczyna.

** W kawiarni **

Zdjęliśmy kurtki i usiedliśmy przy wolnym stole. Salazar zamówił nam kawę. Wzięłam łyk i zapytałam z uśmiechem
- Teraz tez opowiesz coś o sobie?

Salazar?

Od Komuro cd Nakoma

Byłem zdziwiony.
- Ehh.. Jestem Komuro, uratowałem cię. - powiedziałem.

<Nakoma? Wybacz, brak weny :-) >

Od Salazar'a C.D Lisara

 - Dałabyś się namówić na kawę? - zaproponowałem.
 - Nie ma sprawy. - pokiwała głową.
 - To chodźmy.
Wstaliśmy i wyszliśmy.
*W drodzę*
 - Opowiesz mi coś o sobie?

< Lisara? Brak weny :/ >

Od Lisary


Wstałam około 9 rano, trochę jeszcze poleżałam, po czy, wstałam i zrobiłam sobie śniadanie i ogarnęłam wszystko...

** Po południu **

Właśnie szykowałam się do pracy, tym razem wzięłam sobie na wieczór. Dzień minął jak co dzień. Po pracy, czyli około 22, poszłam do baru trochę odsapnąć. Na miejscu poprosiłam o drinka i usiadłam przy wolnym stoliku. Po chwil usłyszałam czyiś głos za mną.
- Mogę się dosiąść?
- Tak
Był to jakiś chłopak.
- Jak się nazywasz? - Zapytał
- Lisara, ale możesz mi mówić Lisa. - Powiedziałam z uśmiechem. - A ty?
- Ja Salazar, ale mam ksywke Azar. A gdzie pracujesz?
- Jako pokojówka. Właśnie nie dawno przyszłam z pracy.

Salazar? Nie mam weny na nic ciekawszego ;c

środa, 12 lutego 2014

Oto Lisara!

https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/s403x403/556343_264281847033572_620772169_n.jpg
Imię: Lisara
Wiek: 17 lat
Stanowisko: Pokojówka
Charakter: Szalona, urocza, poczucie humoru, trochę zboczona
Zakochany: Jak na razie podoba jej się trochę Salazar
Przyjaciele: Na razie nie ma
Wrogowie: Brak
Rodzina: Na drugim końcu świata
Talizman:
http://www.dzambhala.pl/ALLEGRO/2011/BIZUTERIA_NEPAL_NEW/27/DSC01770.jpg
Inne zdjęcia:
1, 2, 3, 4

Od Nakomy C.D Komuro

Wstałam z pomocą Komuro ale od razu zemdlałam. Nie wiedziałam co ze mną będzie. Po jakimś okresie czasu zaczynałam budzić się lecz wciąż byłam w szoku i nie wiedziałam gdzie jestem? Widziałam tylko twarz, która była blisko mojej twarzy. Odskoczyłam...
-Kim jesteś?-mówiłam w szoku, ponieważ nie doszłam jeszcze do siebie.

<Komuro?>

Nowy członek

Rei niestety odchodzi, ale to nie znaczy, że ma nie zajmować się blogiem, lecz zjawia się Salazar!


 Kuroko no Basket Render - Akashi Seijuurou by WhateverheadDrop
Imię: Salazar (ksywka: Azar)
Wiek: 18 lat
Stanowisko: Strażnik
Charakter: Miły, uwodzicielski, nie zawsze lubi zaloty ze strony dziewczyn, inteligentny, zabawny, potrafi dogadać, jak zajdzie mu się za skórę. Jest także cierpliwy i często zdarza mu się przespać z różnymi dziewczynami (nie na raz)
Zakochany: Jak na razie nikim
Przyjaciele: Jeszcze
Wrogowie: Brak
Rodzina: Wyjechał od nich
Talizman:
 
Inne zdjęcia: -

Od Kurumu


Jak co dzień, wstałam rano, ogarnęłam wszystko, przyszykowałam się i po południu poszłam do pracy. W pracy również nie działo się nic nadzwyczajnego, zwykły dzień. Po moim ostatnim występie zauważyłam że Shiro przyszedł i usiadł na sofie. Długo go nie widziałam więc po przebraniu się w moje codzienne ubrania, podeszłam do sofy na której siedział Shiro.
- Mogę się dosiąść? - Zapytałam z uśmiechem.

Shiro? :3

Powrót

Hej!

Po długiej przerwie wracam do działalności bloga. Byłabym wcześniej, ale zdecydowałam się także na uczestnictwo w TYM blogu. Znajdziesz mnie tam jako Pudding, tak - robię szablony :). No to teraz może coś o MZ? Długo mnie nie było, jednak co jakiś czas zerkałam co się dzieje. Raz było gorzej, raz lepiej, ale widzę, że teraz chcecie odbudować MZ ;).

A czy widzieliście, że Miasto ma 731, z tym postem 732 posty? To wielki postęp! :)

Mam nadzieję, że będzie tak dalej, już można wysyłać do mnie opowiadania. (WWZW)

Pozdrawiam!

Od Komuro C.D Nakoma

Odchodząc, usłyszałem krzyk Nakomy, pobiegłem w jej stronę. Tam ktoś chciał ją... zgwałcić? Było tam 3-ech chuliganów.
- Hej, zostawcie ją! - krzyknąłem.
Odwrócili się w moją stronę, a ja wyciągnąłem broń.
- Ostrzegam. - powiedziałem, a tamci odbiegli.
Pomogłem wstać Nakomie.

<Nakoma?>

Od Nakomy C.D Komuro

-Pracuję od czasu, do czasu lecz bardzo rzadko.- odpowiedziałam.
Gadaliśmy tak chwilkę, aż zrobiło się ciemno, a na ulicach jest pełno zboków.
- Może cie odprowadzić?- spytał.
-Nie ma potrzeby.
Kilka kroków dalej zaczepili mnie jacyś chuligani. Chciałam jak najszybciej pójść drogą, ale któryś z nich mnie złapał. A w oddali było słyszeć mój krzyk...

<Komuro?>

Od Komuro cd Nakoma


Spojrzałem chwilę na dziewczynę.
- Hej, pije. - powiedziałem.
Strasznie mi się nudziło, od kilku dni nie widziałem też Mizu.
- Pracujesz tu?

< Nakoma? >

wtorek, 11 lutego 2014

Od Raven'a

W sumie to czułem ulge, że Sakury już nie ma obok mnie. Dziś wstałem dość wcześnie, ubrałem się i z rana wyszedłem pospacerować. Kilka ludzi biegało, paru szło na zakupy, a inni po prostu spacerowali - jak ja. Nagle ktoś mnie zaczepił.

< Odpisze ktoś?>

Od Nakomy C.D Komuro

-Hejcia! co tu robisz?

<Komuro? bardzo długie nie? później się pewnie rozpisze :3>

Od Komuro

Przechadzałem się po mieście, natykając różnych ładnych kobiet, różnych barów, te miasto było na prawdę zboczone. Wszedłem do baru striptizu i siedziałem tak na kanapie podpierając się ręką. Nagle ktoś podszedł.

< Ktoś? >

poniedziałek, 10 lutego 2014

Michael C.D Mizumi

-Czemu nie...- mruknąłem
Dziewczyna otworzyła drzwi i zaprosiła mnie do środka.
-Rozgość się, a ja zaraz wrócę
Usiadłem na kanapie. Po kilku minutach przyszła dziewczyn i usiadała koło mnie.
-Jestem Mizumi- uśmiechnęła się szeroko
-Michael

<Mizumi?>

niedziela, 9 lutego 2014

Od Mizumi-Cd. Michael'a

- Dziękuje. - powiedziałam wyjmując klucze, a następnie podeszłam do drzwi
- To... To ja już pójdę... - powiedział
- Czekaj! Jesteś wolny?
- W zasadzie to, tak.
- Może dasz się namówić na kawę? - powiedziałam uśmiechając się

Michael?

Od Rivandell-CD Kaito

Popatrzyłam mu w oczy.
Nie kłamał. Chyba.
- Dobrze. Nie będę więcej pytać - powiedziałam i spuściłam głowę.
- To dla Twojego dobra - usłyszałam odpowiedź.
- Kaito, ja nie martwię się o siebie, a o Ciebie.
Nagle znikasz bez słowa i wracasz nie tłumacząc o co chodzi. Nie mam Ci tego za złe, masz prawo mieć swoje życie. Ale uważaj na siebie. Proszę. Obiecaj mi to.

Kaito?

sobota, 8 lutego 2014

Od Kaito-CD Rivandell

-Musiałem załatwić brudne sprawy z przeszłości-powiedziałem
-Jakie sprawy?-zapytała
-Nie chcę o nich mówić. Lepiej żebyś o nich nie wiedziała-zapewniłem
-Ale ja chcę wiedzieć-zaparła się. Stanąłem. Złapałem dziewczynę lekko za ramiona i przyciągnąłem ją do siebie.
-Jeśli będziesz wiedziała,możesz być w niebezpieczeństwie. Nie chcę cię stracić-powiedziałem

Rivandell?

Od Rivandell-CD Kaito

Otarłam łzy dłonią i popatrzyłam w twarz Kaito.
Oboje staliśmy przed sobą uśmiechając się.
Wspięłam się na palce i złożyłam na jego ustach długi pocałunek.
- Witaj w domu - wyszeptałam mu do ucha.
Po chwili Kaito mi zaproponował:
- Może się przejdziemy po parku?
- Chętnie.
Chwyciliśmy się za ręce i poszliśmy w stronę alejek.
Po chwili zapytałam z czystej ciekawości:
- Dlaczego wyjechałeś?

Kaito?

Od Kaito-CD Rivandell

-Tak skarbie. -powiedziałem i przytuliłem mocno dziewczynę
-Nigdy więcej mnie nie zostawiaj-powiedziała i z jej oczu popłynęły łzy
-Nie zostawię....nie płacz-odpowiedziałem i pocałowałem ją w głowę

Riv?  Brak pomysłu ;/

Od Rivandell-Do Kaito

Szłam ze spuszczoną głową przez miasto.
Był to słoneczny i ciepły dzień.
Wiatr delikatnie muskał moją twarz i okalające ją włosy.
Kaito. Odszedł. Nie ma go.
Nagle przy mocniejszym podmuchu wiatru, prosto w moją twarz poleciała gazeta.
- Co za chole... - nie dokończyłam, bo ktoś właśnie zdejmował z mojej twarzy gazetę.
Wysoki. Cholernie przystojny. Umięśniony. Z niebieską czupryną rowiewaną na wietrze.
Mój Boże...
Przez chwilę nie potrafiłam niczego powiedzieć.
- Kaito? - zapytałam z niedowierzaniem - Wróciłeś? - dodałam uradowanan

Kaito? Witaj w domu

Członek gangu powrócił!!!!

Powrócił do nas odmieniony Kaito!!!

Od Sakury-Do Shiro

Zerwałam z Raven'em. Nie byłam jakoś specjalnie załamana. Mógł traktować mnie z większą delikatnością. Wzięłam wspólne zdjęcie i je spaliłam,zamykając rozdział pod tytułem "Raven". Życie płynęło zwykłym rytmem. Jak codzień ubrałam się i wyszłam do pracy. Było pięknie. Biały śnieg skrzył się w promieniach słońca a mróz nie był wcale taki duży jak mówili synoptycy. Weszłam do lokalu,zdjęłam kurtkę i otrzepałam szpilki ze śniegu. Poszłam zameldować się u szefa. Po zameldowaniu wróciłam do pracy. Ustałam za barem i czekałam na jakiegoś klienta. Wtedy przyszedł jakiś dobrze zbudowany,całkiem przystojny koleś
-Witam,w czym mogę pomóc?-zapytałam standardowo
-Ja bym prosił o..... Piwo-odpowiedział a ja uśmiechając się poszłam po szklankę
-0,5,tak?-zapytałam
-Tak-odpowiedział!. Wzięłam szklankę na 500 ml i wlałam do niej piwo. Po napełnieniu podałam mężczyźnie szklankę z alkoholem

Shiro?

piątek, 7 lutego 2014

Upomnienie!!!

Prosiłabym aby wszyscy napisali opowiadania nawet admini aby wyłonić nieaktywnych członków miasta zboków. Macie na to ponad 2 tygodnie. Przez te 2 tygodnie będę zapisywać aktywne osoby, a nieaktywni zostaną wywaleni z miasta.
Z poważaniem Nakoma oraz inni admini.

Witam!!!

Wróciłam już i możecie wysyłać opowiadania i formularze do nakoma1.

sobota, 25 stycznia 2014

Uwaga!!!!!!

Z przykrocia musze oswiadczyc, ze ja nakoma adminka wasza nie moge dodawac postow do czasu nieokreslonego. Prosilabym wysylac formularze i opowiadania do Pikna123 lub WWZW. Przepraszam was i dzikuje za uwage.

Michael C.D Mizumi


Od kilku dni było niezłe zamieszanie z zamówieniami. Dostawy się spóźniały. Całą noc jeździłem by wszystko dostarczyć. Klienci nie byli z tego zadowoleni. W sumie nie dziwię się. Kto normalny jeździ w nocy z paczkami. No ale praca to praca. Dopiero rano udało mi się skończyć robotę. 
Już miałem wracać do siebie, gdy podszedł do mnie szef.
-Wybacz ale została nam jeszcze jedna paczka- powiedział i nie czekając na odpowiedz poszedł
Zmarnowany pojechałem pod podany adres. Zapukałem w drzwi ale nikt nie otwierał. 
-Raczej nie otworzy- usłyszałem
Odwróciłem się ale nic nie powiedziałem.
-Ale jak dasz mi przejść to ci otworze
-Wybacz... przywiozłem twoją paczkę...- powiedziałem zarumieniony i pokazałem na pakunek leżący na ziemi

<Mizumi?>

niedziela, 19 stycznia 2014

Od Mizumi

Chciałam przeprosić za moją długą nieobecność, ale jak w to w Polsce nazywacie miałam ferie i przez długi czas byłam chora
______________________________________

Było dość wcześnie, mimo to samotnie siedziałam w barze. Rozmyślałam mieszając drinka. Po głowie chodziło mi pełno myśli. Jedną z nich był Komuro. Od zdarzenia z szefem nie widziałam go, z resztą tak samo jak szefa, ale mnie interesował mój ukochany a nie ten suki*nsyn. Bałam się o niego. Dopiłam drinka, na stoliku zostawiłam pieniądze i wyszłam z baru. Przeszłam przez park. Słońce raziło mnie w oczy. Gdy doszłam do swojego domu, ktoś stał przed drzwiami. To był jakiś chłopak, pukał i wypatrywał przez okna.
- Raczej nie otworzy. - powiedziałam
Chłopak nie odpowiedział.
- Ale jak dasz mi przejść to ci otworze. - delikatnie się zaśmiałam
Chłopak popatrzył na mnie zarumieniony po czym podrapał się w głowe.

Ktoś dokończy?

piątek, 17 stycznia 2014

Od Sakury-CD Raven'a

-Idź sam. Mnie jakoś boli głowa. Pójdę do domu-powiedziałam
-Okej-powiedział sztywno. Ja wyszłam z lokalu. Szłam przez park. Usiadłam na ławce i myślałam. Doszłam do wniosku,że Raven nie jest dla mnie. Postanowiłam.......zerwać z nim. Poszłam do domu. Usiadłam i wypiłam herbatę
**********około 12 w nocy*********
Raven przyszedł do mnie
-Hej. Musimy porozmawiać-powiedziałam poważnie.
-O co chodzi?-zapytał siadając obok mnie
-Myślałam nad nami. Nad sobą. I chyba musimy zerwać. Nie umiem czuć się tak jak kiedyś. To nie jest twoja wina. Ona jest we mnie. To ostateczna decyzja-powiedziałam


Raven?

Od Raven'a-CD Sakury

- Nie musisz. - powiedziałem obojętnie.
Zrobiło się nudno.
- Idziemy gdzieś indziej? - zapytałem.

Sakura?

Od Rivandell-CD Kaito

- Nie trzeba. Zobacz, ten jest tańszy i ładniejszy.
- Hym...
- Jest zbudowany na wodzie...
- No nie wiem...
- Ma wodospad, jest pięknie umeblowany...
- Czy ja wiem...
- Ma dwie sportowe bryki gratis... - namawiałam Kaito dalej - Co sądzisz?
Kaito?

A teraz niebiańska laska Varia !!!! XD


Imię: Varia
Wiek:17 lat
Stanowisko: striptizerka
Charakter: zboczona, przyjazna, łatwa dziewczyna, która uwielbia ostry se*s. Lubi tańczyć na rurze, często zależy jej tylko na se*sie. (cenzura, bo nie da sie wysłać )
*Zakochany: w Michaelu
biseksualna
Przyjaciele: -
Wrogowie:-
Rodzina: brak
Talizman:

Inne zdjęcia:-

Witamy w naszych progach Michaela!!!


Imię: Michael
Wiek: 17 lat
Stanowisko: Dostawca
Charakter: Nieśmiały, pomocny, przyjazny, bystry, opanowany
Zakochany: W Takashi'm, biseksualny
Przyjaciele: -
Wrogowie: -
Rodzina: Jest sierotą
Talizman:

Inne zdjęcia-

czwartek, 9 stycznia 2014

Powitajmy Taige!!!!!


Imię: Taiga
Wiek: 18 lat
Stanowisko: zabójczyni
Charakter: radosna , zboczona , chodź ma stanowisko zabójcy to po służbie tego po niej nie widać , miła ( czasami ) potrafi być chamska , lubi wyzwania każdego rodzaju
Zakochany: może kiedyś
Przyjaciele: poszukuje prawdziwych
Wrogowie: paru
Rodzina: a kto by na to zwracał uwagę
Talizman:

Inne zdjęcia:-