-Czemu nie...- mruknąłem
Dziewczyna otworzyła drzwi i zaprosiła mnie do środka.
-Rozgość się, a ja zaraz wrócę
Usiadłem na kanapie. Po kilku minutach przyszła dziewczyn i usiadała koło mnie.
-Jestem Mizumi- uśmiechnęła się szeroko
-Michael
<Mizumi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz