Jak co dzień, wstałam rano, ogarnęłam
wszystko, przyszykowałam się i po południu poszłam do pracy. W pracy
również nie działo się nic nadzwyczajnego, zwykły dzień. Po moim
ostatnim występie zauważyłam że Shiro przyszedł i usiadł na sofie. Długo
go nie widziałam więc po przebraniu się w moje codzienne ubrania,
podeszłam do sofy na której siedział Shiro.
- Mogę się dosiąść? - Zapytałam z uśmiechem.
Shiro? :3
- Mogę się dosiąść? - Zapytałam z uśmiechem.
Shiro? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz